zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

"Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości

25.08.2014 21:08  autor: Verghityax, źródło: Metal Mind Productions

Zespół Opeth we współpracy z serwisem Pitchfork udostępnił do odsłuchu cały album "Pale Communion". Premiera fizycznej wersji wydawnictwa odbędzie się 26 sierpnia 2014 roku.

Posłuchaj "Pale Communion".

Materiał zarejestrowany został w walijskim "Rockfield Studios", został wyprodukowany przez lidera grupy Mikael Akerfeldt. Za miksy odpowiada wieloletni współpracownik Opeth, Steven Wilson z Porcupine Tree.

Mikael Akerfeldt komentuje: "Najlepsze dla mnie w tworzeniu muzyki jest pisanie tego, czego sam chciałbym posłuchać. 'Pale Communion' jest początkiem czegoś nowego. Każdy album jest częścią pewnego łańcucha - nie byłoby 'Heritage' bez wcześniejszych płyt i tak samo jest z nowym krążkiem. 'Heritage' odmłodził troszkę zespół i widzę sens w podążaniu tą drogą bez skupiania się nad tym, z czego jesteśmy znani. Nagraliśmy tyle płyt, że już byłem lekko znudzony. Teraz widzę przed nami przyszłość, a 'Pale Communion' jest tego kontynuacją".

Przypominamy, że 27 października 2014 roku Opeth zagra swój jedyny polski koncert w warszawskim klubie "Progresja Music Zone".

27.10 - Warszawa, "Progresja Music Zone"
Start: 20:00
Bilety: 120 zł (przedsprzedaż) i 140 zł (w dniu koncertu)

Tagi: Opeth
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2014-09-03 21:08:49 | odpowiedz | zgłoś
tak to ja.......
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
CozzY
CozzY (wyślij pw), 2014-08-27 17:55:40 | odpowiedz | zgłoś
Opeth lubię od lat, raz bardziej raz mniej, ale lubie i szanuję. Najbardziej lubię ich w wersji mellow ze wskazaniem na "Damnation". Wszystko zatem powinno grać i nowe płyty powinny mi wchodzić jak Rocco Siffredi w... buty, ale nie wchodzą. Jakoś tak sam nie wiem dlaczego. Gdyby tak rozebrać całość "Pale Communion" na czynniki pierwsze i spojrzeć analitycznie to muza jest mądrze skomponowana, bezbłędnie zagrana i nagrana, ale syntetycznie podchodząc do rezultatu to jakoś to wszystko nie ma "zęba" i nie chwyta tak jak kiedyś. Nie ma tego co cechuje bardzo dobre płyty, czyli chęć włączenia od nowa po wybrzmieniu ostatniego akordu na płycie. Utwory lecą jeden po drugim, ale jakoś tak snują się bez celu, zamiast niczym biegacze w sztafecie podawać sobie pałeczkę i zasuwać konsekwentnie do mety by zebrać po wszystkim standing ovation. Słuchacz zamiast obserwować to widowisko, trzymać kciuki, dopingować i sinieć w napięciu jak wypadnie następna zmiana to myśli czy kupić jutro na śniadanie twarożek zwykły czy light. Oczywiście wciąż są momenty genialne jak w "Moon Above, Sun Below" ale to jak dla mnie za mało. Za mało jak na Opeth oczywiście, bo inna kapela za taka płytę okrzyknięta by pewnie została objawieniem i zbawieniem sceny prog metalowej.

Na podsumowanie przypomina mi się scena premiery najnowszego dzieła Mozarta z przegenialnego "Amadeusza" Formana, gdzie wszystko było wspaniałe, wypieszczone, bombastyczne i idealne ale cesarz najpierw ukradkiem, a potem już na całego ziewał.
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
pik (gość, IP: 83.31.149.*), 2014-08-27 17:16:52 | odpowiedz | zgłoś
.. album dobry, czekam na koncert
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
pik (gość, IP: 83.31.149.*), 2014-08-28 19:10:48 | odpowiedz | zgłoś
a może nawet bardzo dobry, bo album rośnie we mnie z każdym kolejnym przesłuchaniem
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
niezgodny (gość, IP: 89.229.163.*), 2014-08-27 11:41:34 | odpowiedz | zgłoś
Lubię i metal (kocham stare płyty Opeth), i muzę progresywną (np. King Crimson , Camel, Rush, Mike Oldfield, Steve Wilson, Triumvirat). Pale Comunion jest moim zdaniem naprawdę kiepski, melodie i harmonie są wtórne, a utwory są po prostu nudne. Tego czego nie można zabrać zespołowi to kunsztu sekcji rytmicznej i technicznego połamanego grania co jednak robili przez lata i jak na zespół Opeth płyta jest słaba
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-08-26 22:37:45 | odpowiedz | zgłoś
Tym, którzy uznają tylko klasyczne płyty Opeth oraz są bardzo true to wydawnictwo się pewnie nie spodoba. A moim zdaniem jest to zupełnie naturalna droga rozwoju zespołu. Od zawsze byli progresywnym bandem, mieli też ciągoty jazzowe.
Damnation to był ukłon w stronę King Crimson, ale już zapowiadał zmiany. I wreszcie musiał nadejść taki moment jak na Heritage i PC, że metal został przysłonięty rockiem rodem z lat 70.
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
Kłamca (gość, IP: 94.254.128.*), 2014-08-26 12:56:49 | odpowiedz | zgłoś
To oczywiste że zakutym metalowcom ten album się nie spodoba. Z kolei jeśli ktoś ma pojęcie o muzyce tworzonej w latach 70 tych to znajdzie na tym albumie piękne i przemyślane kompozycje.
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
Marcin Kutera (wyślij pw), 2014-08-26 11:15:46 | odpowiedz | zgłoś
album bardzo dobry. Od razu przychodzi mi głownie muzyka rocka progresywnego, czy psychodelicznego, głównie z lat 70. i 80.

m.in. King Crimson, Yes, Van Der Graf Generator, Rush, Jethro Tull czy nawet Legendary Pink Dots.

Momentami maniera wokalisty przypomina maniee Lane Stanley'a z grungowego Alice In Chains.

dużo tez w tym nawiązań do zacnego Porcupine Tree, choć nic dziwnego jak w kapeli macza palce sam Steven Wilson.

Zespół coraz bardziej się oddala od metalu progresywnego, za to bliżej mu do rock progresywnego.

W dużej mierze metalowcom zakutym nastawionym tylko na sieczkę, z pewnością ten album dla nich bedzie zbyt obcy i niezrozumiały.

Choc trzeba przyznać, ze muzycy z kapel sieczkowych zaczynają dojzrewać i do takiego grania. jest spore zainteresowanie tym gatunkiem wśród musyków muzyki ekstremalnej.
Przykładem niech będzie Daray (z ex Vader), który ostatnio pasjonuje się Rush, czy Porcupine Tree. drugim przykładem będzie Derek Roddy, biorący udział w przesłuchaniach na stanowisko perkusity w Dream Theater
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
cwiartek
cwiartek (wyślij pw), 2014-08-26 14:13:22 | odpowiedz | zgłoś
heh, co by nie mówić o Dereku Roddym, to na przesłuchaniu do DT po prostu nie dał rady.
a jeśli chodzi o Pale Communion - na początku mnie nie porwał, ale z każdym przesłuchaniem jest lepiej. teraz mi się już całkiem podoba.
chociaż jak na razie wg mnie jedyna perełka na tej płycie to Eternal Rains, chyba jeden z najlepszych kawałków Mikaela i spółki. niesamowity numer! reszta krążka (póki co dla mnie) niestety trochę od niego odstaje.
re: "Pale Communion" Opeth dostępny do odsłuchu w całości
Megakruk
Megakruk (wyślij pw), 2014-08-26 19:55:18 | odpowiedz | zgłoś
swego czasu w przesłuchaniach do takiego Naurosis też ponoć nie dał rady. Dla mnie nowe płyta Opeth, podobnie jak poprzednia to ciekawostka, nagrane z formalności wydawniczej. Ponadczasowych hitów brak. Nie zmienię zdania, niech sobie Myśael założy jakiś sideproject i czaruje ile wlezie. To nie za to Opeth pokochali ludzie, to nie za pomocą tego Opeth wylazł z podziemia, to nie za to metalowcy nabili mu kieszenie kapustą żeby miał za co żyć. Kontrakty swego czasu z MFN (RIP) i Peaceville dały mu kolejno Orchid, Morningrise, My Arms......, Still Life ugruntowało ich pozycję, Blackwater już lekko śmierdziało odcinaniem kuponów, całkowicie odciętych na kolejnych krążkach. A dwa ostatnie, podkreślam, i zdania nie zmienię słucha się bardzo przyjemnie, ale to raczej taka zasłona dymna (nie Anna Dymna), co tm w studio na rozgrzewkę sobie pogrywali już od czasów Lamentations, "abo" wcześniej.