to nie jest hc tylko jak już to rap core, czyli jak jużto inspirował sie modnisiami z lat 90, z pewnością nie hard core'ową rzeźnią z lat 80. choćby Circle Jerks, Fugazi, Black Flag, Criptic Slaughter, DRI, Suicidal Tendencies, Cro-Mags, Agnostic Front, Wehrmacht, Minor Threat, Anti-Cimex, Ratos The Porao, Mucky Pup, sorry ale nawet do takich wyjadaczy jak: Beastie Boys w ogóle motywy na WD Obituary nie są podobne.

stawianie obok siebie zespołów takich jak fugazi i black flag z jednej, agnostic front i suicidal tendencies z drugiej strony świadczy dobitnie o tym, że zlewa ci się pojęcie hard core w jedną całość co może jednak świadczyć o niezbyt dogłębnej znajomości tematu; przekleiłeś te wszystkie nazwy z wikipedii spod hasła "hard core"? :D

bitka? Ja też chcem.......

mówisz - masz, Kruku :D

Chyba ktoś mnie tu wkurwia, tylko nie wiem jeszcze kto, czym i czy na pewno mnie wkurwia. Ale nie... zdaje się, że nie było tu przypadkiem mowy że np. coś jest nie tak ze Slayerem. Czyli może i nikt mnie nie wkurwia... Chociaż... O, wiem, wiem! Profilaktycznie komuś piznę!

Slejer, chujowy zespól dwóch płyt raptem, może trzech..... jak cała reszta tzw. Big Four. Ale zanim chapniesz.... nauka płynie z tego wywodu, chcesz zostać legendą..... musisz nagrać raptem dwie, góra trzy płyty. Co za ulga.

Weź usuń wszystko oprócz pierwszego zdania to będę wiedział że centralnie chcesz mnie sprowokować, a nie tylko zdezorientować;). Cóż ja mogę na to odpowiedzieć, żeby ta bitka stała się naszą bitką... ano nic nie mogę. Najwyżej manierą dworską, zaoferuję kalambur za kalambur.
Uważam zatem, że eliminacja z dyskursu immanentnej antycypacji wpierdolu zmniejsza zaangażowanie duchowe interlokutorów. Dlatego ciekawiej się dyskutuje w barze niż w Internecie. W związku z powyższym zapraszam Cię na piwo:)! Postawię ja Tobie pierwsze 1,8 litra. Teraz ty sobie pomyśl, czy to miła odpowiedź;)

nie zlewa mi się tylko to hc punk i hc (czyli od końca lat 70 do początku 80. trzymał się jednej estetyki o silnych podwalinach muzyki punk, dopiero po około 1981 weszli kolejni pionierzy ze sceny hc, crossover, crossover -thrash wnosząc d muzyki poza punk również elementy metalu. Poza tym ja te kapele znam, słucham i mam albumy, grubo, grubo, jeszcze w czasach jak nie było wikipedii koleś, ponadto wikipedię tez tworzę i to ja zaznaczyłem, ze artykuł wymaga poprawki, bo jest tam sporo bzdur.
Fugazi to tez hc z elementami muzyki niezaleznej (obecnie taki kierunek muzyki zwie sie indie rock) i wąłsnie pomimo, ze powstał dopiero po 1985 to bardziej nawiązuje do klasycznej sceny hc tej z lat 70. aniżeli kapeli pokroju Biohazard, które kojarzą się ze cena rapcore a nie hc (choć I album nawiązuje do sceny hc crossover z początku lat 80.)
Zresztą scena hc nie jest taka oczywista jakby się wydawało, gdyż jest wiele kapel które graja z pogranicza psychobilly, punk, hardcore, hardcore punk, reggae, rocka psychodelicznego itd... choćby Suicide, Discharge, Nomeansno, Dead Kennedys, Bad Brains.
Jeszcze czegoś nie kumasz, teraz doprecyzowałem się jasno, mam nadzieję, że wątpliwości rozwiane. To akurat muza w której też siedze ponad 25 lat więc, jakby temat jest szeroki i nie dla wszystkich zrozumiały jeśli scenę hc rozumie się przez pryzmat Obituary -World Demise, czy obcowanie z bandami metalcore rozpoczynającymi karierę w drugiej połowie lat 90. To tak jakby troche za późno.
Teraz chyba wszystko jasne żelazny Panie Macc. Oświecony??? Od kiedy to znasz nurt hc???? Odnoszę wrażenie, że raczej nie masz mocy przerobowych by posiłowac się intelektualnie na ten styl muzyczny, skoro wyskakujesz z Obituary-World Demise, ponadto nie krytykuj i nie weryfikuj, skoro wiedza śmieć twierdzić laicka. To, że goście z Obitychwarów słuchali innych zespołów zdecydowanie nie tylko metalu, było wiadome od dawna.

tak, doprecyzowałeś się jak cholera :) doprecyzować można coś, a nie siebie, ale widzę, że tu nie takie rzeczy... ;)
specjalnie dużo nie napisałem, więc, Mistrzu, skąd wycieczki w stronę mojej wiedzy?
szkoda, że zamiast rzetelnej dyskusji wolisz obrażać innych biedaków nie dorównujących ci doświadczeniem, wiedzą i inteligencją; nam, laikom, nie mającym pojęcia o muzyce pozostaje dziękować bogom, że istniejesz o Znawco :D

cieszę się, że się znasz swoje miejsce w szeregu w temacie muzycznym