- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Johan Edlund opuszcza Tiamat
Johan Edlund, lider i założyciel grupy Tiamat, zakończył swoją przygodę z zespołem. Muzyk współtworzył formację przez dwadzieścia siedem lat.
Tiamat, Vizovice 15.07.2012, fot. Verghityax
Johan Edlund komentuje: "Postanowiłem odejść z Tiamat. Mój stan zdrowia i tym podobne nie pozwalają mi się tym dłużej zajmować. Napisałem 'odejść', ponieważ nie poczuwam się do bycia właścicielem Tiamat. Jeśli pozostali będą chcieli kontynuować, droga wolna. Znajdźcie dobrego wokalistę, podpiszcie kontrakt z Century Media i do dzieła. Ja z tym kończę i nie interesuje mnie, co będzie dalej, poza tym, że życzę zespołowi wszystkiego najlepszego. Dotychczasowe umowy przejdą na Andersa, Larsa i Rogera, jeśli taka będzie ich wola. Ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Prowadzenie dorosłego życia zbyt wiele u mnie zmieniło. Dajcie szansę komuś innemu. Zagram z kapelą jeszcze cztery koncerty na letnich festiwalach, które mieliśmy zaplanowane. Spójrzmy prawdzie w oczy, na świecie jest wystarczająco dużo zespołów, a Tiamat być może stanie się lepszy. Dziękuję wam za wsparcie".
Tiamat powstał w 1987 roku w Sztokholmie jako Treblinka. Dwa lata później Johan Edlund i basista Jorgen Thulberg rozstali się z pozostałymi muzykami i przemianowali grupę na Tiamat. 7 czerwca 1990 roku światło dzienne ujrzał pełnometrażowy debiut studyjny zespołu, pt. "Sumerian Cry". Od tego czasu pod szyldem Tiamat ukazało się jeszcze dziewięć długogrających albumów studyjnych, dwie EP-ki i dwa wydawnictwa koncertowe. Przez cały czas istnienia formacji Johan Edlund pozostawał jedynym stałym członkiem w składzie.
Pytanie, jak sie zachowaja Lars i Anders. Bo ja od dawna czulem, ze Tiamat sie rozpadnie lada moment, ale nie spodziewalem sie, ze w ten sposob.
Panowie grali razem od "A Deeper Kind Of Slumber" a Lars to jeszcze doszedl na etapie "Wildhoney", maja wiec pewnie jakies prawa do tego zespolu, no ale to tak jakby Justin Sullivan odszedl z New Model Army, albo Billy Corgan ze Smashing Pumpkins a reszta grala z kims nowym.
Nie, to sie nie moze zdarzyc...
Najsmutniejsza wiadomosc tego roku i kilku lat najblizszych zanim sie z tego otrzasne.
Były towarzysz z ChurchOfTiamat - Qlczas, łączę się w bólu i żalu... Kończy się coś... i nic nowego się niestety nie zacznie. Nic na miarę tego, co stworzył Johan przez te wszystkie lata z Tiamatem!
A za całe podejście szacun dla niego!!!
Może Anders i Lars jeszcze coś ciekawego zaprezentują?
A Johan może by tak chociaż z "Lucyfire" powrócił? Marzenia...
U Edlunda ciekawe było to poszukiwanie aksamitnych dźwięków rockowych!!!!
Johan byl tym zespolem po prostu, bez niego to nie ma jakiegokolwiek sensu.
ostatni teledysk "the Red Of The Morning Sun" byl zamknieciem tej historii, pieknym pozegnaniem. "potrzebuje teraz spokoju,jestem juz stary ale takim jakim bylem mnie zapamietajcie" tak to odbieram, bo z pewnoscia nosil sie z tym zamiarem juz od dluzszego czasu.
coz, Johan to geniusz metalu, swietny kompozytor, czlowiek nieco zmanierowany ale to jak kazdy prawdziwy geniusz, to mu sie wybaczalo. ostatnio jednak nie tworzyl juz wielkich rzeczy, plyty raz na 4,5 lat i nie powalajace za bardzo...
to chyba sluszna decyzja niestety, lepiej odejsc z klasa choc ja choc jestem 5 lat od niego mlodszy mam teraz lzy w oczach, doslownie.
tak konczy sie pewna era, a mi jest cholernie przykro, ze nie uslysze znow nowych kompozycji z jego charakterystycznym glosem, ktory poznalbym wszedzie.od 19 lat slucham Tiamat, to juz jest we krwi...
trzymaj sie Johan, wszystkiego dobrego.