- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Armagedon wraca z "Thanatology"
Deathmetalowa załoga z kwidzyńskiego Armagedon udostępniła do odsłuchu "Vultures", kolejny utwór ze swojej najnowszej płyty, zatytułowanej "Thanatology". Wydawnictwo ukaże się 2 października 2013 roku pod egidą Mystic Production.
Muzycy o utworze: "Czas na 'Sępy', czyli kolejny numer z nowej płyty. Jest to już drugi utwór, który Wam prezentujemy i mamy nadzieję, że tak, jak w przypadku 'Cemeteries', odbiór będzie podobny. Prosta, a zarazem przeszyta niepokojem historia ubrana w bardzo charakterystyczne i tanatologiczne dźwięki. Ten utwór jest dość dobrym reprezentantem całego materiału, choć na płycie znajdziecie wiele niespodzianek".
Wypuszczony wcześniej kawałek "Cemeteries" można usłyszeć tu.
Na płytę trafi osiem utworów oraz intro. Materiał został zarejestrowany i wyprodukowany wspólnie przez zespół oraz Arka "Maltę" Malczewskiego w studiach Politechniki Gdańskiej, "Piano Art Kwidzyn" oraz "Sound Division".
"Thanatology" to trzeci pełnometrażowy album studyjny Armagedon i drugi po reaktywacji, która miała miejsce w 2006 roku. Na następcy "Death Then Nothing" partie basu nagrał Bartosz Mazur - zastąpił on Tomasza Solnicę w roku 2010.
Genialna!
Szkoda zespołu, trochę przespali swoją szanse, teraz to im raczej hobbystyczne granie pozostaje.
Ale mi taki death metal jak najbardziej pasuje, kupię płytę i na koncert pójdę.
Te dwa utwory są naprawdę solidne.
Płyty całej nie słyszałem, ale prawdopodobnie moze okazać się uznawanym albumem w gatunku:) Jest w tym coś nietuzinkowego.
Fajny wokal, przypominający Ola Lingren'a z Grave w szczególności z wczesnych albumów.
Armagedon rzezczywiście był obiecujący po demo Dead Condemination. Invisible Circle to juz wogóle był doskonały album, zresztą doceniony:)