"Pretensje garbatego że ma proste dzieci"..:) O swoje trzeba walczyć a nie liczyć że inni wypromują. Myślisz że nam ktoś pomagał???? Jak tak myślisz to nie wiesz nic.Sorry...

hehe Peter wiwczarek?!? no to rzeczywiście sam osobiście dbasz tu o swoje, trzeba to przyznać hehe bez komentarza..Albo skomentuje: Jesli tak ma wygladac "dzialalnosc" kapel jak twoja tutaj, no to sie nie dziwie ze The No-mads nie osiagneli dotąd zbyt wiele zajmując sie graniem i twórczoscią. Powinni zapewne iśc w twoje slady i zając sie tylko swoja medialną promocja np tu na forach internetowych hahaha żenada!! Drogi panie, naprawde myslisz, że ja jestem członkiem ich kapeli?? żal mi pana, panie Piotrze, wyeksploatowałes sie już, Twoje czasy mineły i zaczałes bawic sie w internet zapominajac chociazby o stronie internetowej własnego zespolu, niezłe hahaha no i nie wmawiaj, że na poczatku lat dziewiecdziesiatych nikt wam nie pomagal, bo pekne ze smiechu!! To była cała machina medialna, nie wspominając o sprzyjajacej koniunkturze. Kto pierwszy ten lepszy osiagnał status, ale daj juz innym, nowym swoje splendory, bo Twoje płyty od Litany sa wtórne i marne!!! a zachowanie na scenie jak u dziadka zarabiajacego na dostatnie życie dzieci itd, zero szcerosci, tylko rutyna i rzemieslnicza praca pod płaszczykiem wielkiej mistycznej sztuki, żenua.i powtarzam, nie próbuj pan skłócac zespołów, bo ja jestem tylko fanem. Nie mierz innych swoją miarą, bo nie sądze aby ktos z The No-mads byłby tak prózny żeby polemizowac na głupim forum o swojej własnej twórczosci jak pan, panie W.

Przeciez ja z tobą nie "polemizuje"...:) Próbuję wyjaśnić ci grzecznie, że nie masz pojęcia o promocji kapeli. Do kogo masz pretensje, że zespołu nie ma???!!! Do mnie???? Jaka to "machina promocyjna" dała Vader'owi to, co ma dziś??? Bo byliśmy pierwsi (ja bym raczej rzekł-jedni z pierwszych....więc gdzie reszta??? mieli takie same szanse, albo i większe). Slayer'owi też to zarzucisz: "są świetni tylko dlatego bo byli pierwsi"???? Naprawdę tacy "myśliciele" jak ty -wybacz -czynią takie fora czymś odpychającym... Daj mi się nacieszyć tymi "mądrymi słowami" komentujących, bo za chwilę nie będę miał na to czasu :)))) Pozwolisz???? ;)

eh, człowieku, nie miałem przeciez pretensji osobiscie do Ciebie o to, że, - jak sie wyraziłeś - "zespołu nie ma" (czytaj np: the No-Mads). To raczej ty sam sie wtrąciłeś pierwszy do rozmowy z tekstem -cytuję: "Pretensje garbatego że ma proste dzieci"..:) O swoje trzeba walczyć a nie liczyć że inni wypromują. Myślisz że nam ktoś pomagał???? " Przecież to była nieładna insynuacja jakoby lenie z The No-Mads z załozonymi rękami liczyli, az ktos ich wypromuje i im pomoże. Jak widze po komentarzach, nie tylko ja uznałem twoje uwagi i poczynania za niesmaczne i żenujące. A jesli nadwrażliwie dociskasz pytaniami o kondycje współczesnego Vader, to otrzymujesz odpowiedzi. Takich opinii słyszałem baaardzo wiele, ale oczywiscie nie usłyszysz ich od klakierów z pierwszego rzędu przy barierkach pod sceną. Ich możesz tak nabierać jeszcze kolejne dekady i robic wode z mózgu wciskajac coraz to nowe reklamowe "mroczne" frazesy, ale dla wielu oczywiste jest, że vader nie wyznacza juz zadnych sciezek od lat, ze to martwy twór, który toczy sie jakby 'z przyzwyczajenia" i oczywiście Twoje świete prawo wykonywac ten zawód ale na boga! (i błagam, nie poprawiaj tendencyjnie -na szatana) nie łaś się jedynie o pochlebne komentarze łechcące twe ego w fazie przekwitania, odżegnując od czci i wiary wszystkich,którzy mysla że czas by juz "ze sceny zejsc" a przynajmniej - jak to mówią - starzeć sie z godnością (choćby tu na forum). Doceniam to bardzo, że zechciałes baraszkować tutaj pod swoim prawdziwym nazwiskiem, ale zamiast pokazac że masz zdrowy dystans do polemik na swój temat, zdązyłes juz pokłócic sie prawie ze wszystkimi, nawet tymi bardziej ci zyczliwszymi. i co gorsza, nie rozumiesz co ci tak naprawde zarzucają jako osobie zaufania publicznego hahaha. Peter chyba zaczyna tracic kontakt z rzeczywistoscią;) PS. zlituj sie, nie ma czasu, miejsca ani tematu by rozwodzic sie nad "machina medialną", lecz nie strugaj glupiego, prosze. Wystarczy przeciez, że wspomnę nazwe "Trash'em All" i wszyyyyystko co sie wiąże z tym haslem. A Slayera to juz lepiej w ten kociol nie mieszaj, ale problem wcale nie w tym, czy promując kiedys Vader (jako jeden z tych pierwszych) pominięto promocje innych. Nie mialem wcale na mysli tamtego, bo to juz historia. Problemem jest co vader ma do powiedzenia dzis poza rozpedzoną machiną promocyjną ;-/ wypaliło sie twórczo?? no to prędzej czy później młodsze zywsze wizjonerskie zespoły zastapią twoje miejsce. Lepiej sie z tym pogódź jak naszybciej, zamiast tutaj kąsać (szczegolnie w kierunku konkurencji). i prędzej wróże ci nałóg internetowy niz odnalezienie weny. Generuj sobie te kolejne sztampy, trzep z nich kasę, "walcz o swoje" dalej nawet jako maskotka w telewizji śniadaniowej, a przede wszystkim bądź sobie dalej sędzią we własnej sprawie, ośmiesz vadera tu do reszty, stając sie sam (tym forumowym odpychającym pieniackim) smokiem, z którym przeciez tak wojujesz. Kolega poniżej (czy powyżej) podsumowal to trafnie: "Sweetaśny jesteś, Piotrze". Peace!

Widzę , że rozmowa w takich miejscach faktycznie nie ma zupełnie sensu...Nie masz szacunku dla nikogo i dla niczego (i nie przemawia przeze mnie próżność...bo zapewne za chwilę to bym usłyszał od ciebie). Z tzw. "rzeczywistością" dawno zatraciłem kontakt i zapewne dlatego jeszcze jestem przy w miarę zdrowych zmysłach. Wcale jej nie lubię... Lubię jednak to co robię od prawie 30 lat i bez względu co ty i paru jeszcze innych sądzicie -będę to robił dalej. Wybacz ale czy jest to "wtórne, nudne czy mało rozwojowe" mało mnie obchodzi. Masz prawo to oceniać ale nie generalizować swoich opinii... Zdziwiłbyś się jak wielu ludzi na tym padole przychodzi jeszcze na koncerty tego "wtórnego Vadera". No..ale to ci wszyscy zapewne się nie znają, co nie? :)) Obrażasz tych wszystkich ludzi próbując jednocześnie obarczyć taką winą np. mnie samego... No cóż. Miałeś satysfakcję? Ja też...Ale teraz już naprawdę dam sobie spokój - bo moje wysiłki i tak obracają się przciwko mnie. BEz względu na to co bym nie powiedział. I to jest właśnie ta dzisiejsza "rzeczywistość"... Szkoda, że nie można stosować tu wulgaryzmów, bo powiedziałbym ci na koniec kilka "sweetaśnych słów" :))) A teraz możesz jechać po mnie ile wlezie (i cieszyć się z poklasku równych tobie). Mnie to już nie interesuje... Pamiętaj też że właśnie przez takich jak ty muzycy i inni artyści wszelakiej maści omijają takie "fora".Ja choć próbowałem...:))) Papa

Napisze ku wyjaśnieniu-Nie jestem maniakiem/fanem (jak zwał tak zwał P.Wiwczarka i obecnego Vader). Wiem natomiast jedno bilety na ten "kultowy" koncert Slayer/Megadeth szły/idą w przedsprzedaży baaardzo cieniutko i m.in stąd decyzja o wystawieniu Vader. Możesz mówić lub pisać co chcesz ale takie koncerty nie robi sie dla ideii tylko dla kasy jesli ktos tego nadal nie rozumie to nie mamy o czym dyskutować. Faktem niezmiennym jest niestety, że bez wzgledu na kondycje i opinie o obecnych dokonaniach Vader jest to nadal jeden z tych zespołów, ktory może wpłynac na dynamike sprzedaży biletów. Wystawienie No Mads tej dynamiki nie zapewni...w kwestii ich wirtuozerii napisze tylko tyle...byłem na ich ost. gigu w Krakowie kilka dni temu. Wybacz ale wirtuozerii to tam nie było - za to była nuuuda i brak pomysłu na to co grac. Sory ale prawie godzinny set składajacyc sie z kawałkow, ktore nie roznia sie niczym jeden od drugiego jest objawem monotonii a nie geniuszu. Poza tym goście w ogóle nie potrafia zabrzmiec a co dopiero mówić o reszcie. Ot po prostu jedna z wielu przecietnych kapel tym bardziej na pewno nie na support przed Slayer lub Megadeth.

no dobrze, wiec nie znasz sie ;D nie dyskutujmy bo o gustach sie nie dyskutuje, ja rozrózniam wszystkie kawałki ewidentnie, nie ma monotonii, którą akurat widze u Vader i behemotha, tam to dopiero jest jeden wielki huk.ale to tez niewazne, po prostu nie dostrzegłes ich potencjału z jakiegos powodu a ja tak, ok, moja sprawa. i nie bądź juz takim księgowym ;p w tym typie muzy akurat nie raz idea poplacała ;) nie wspominajac o ryzyku.Powtarzam ci, jesli podziemne The No-mads sie nie opłaca, to weź O.N.A- bedzie komplet. ok. Ale jesli nawet Slayer nie jest w Polsce opłacalny to nie organizujmy nic i kwita.

"Behemoth i Vader to jeden wielki huk" - taki opis death metalu jest na poziomie mojej 80letniej babci i nie będę tego komentował. O.N.A? To ten zespół, którego gitarzysta gra teraz kiczowaty pop a wokalistka muzykę dancowo-klubową? Oni mają zagrać przed Slayer?

hehehe taaak! oni powinni zagrać przed Slayer i Megadeth, skoro tak paranoicznie lękasz sie o rentownośc taaaakiego "dream-team'owego" przedsięwziecia ;D Co do huku- to nie był przecież "opis detah metalu" a jedynie tylko opis brzmienia źle nagłośnionego na wielu ostatnich koncertach Vadera (szczególnie Vadera, no bo z behemothem to rzeczywiscie nie trafiłem zbytnio, fakt ;p behemotha nie lubie wiec nawet nie znam tak na wyrywki kawałków by je rozróznic z tej sciany dzwieku, ok) Ty może nie znasz kawałków The-No Mads, wiec dla ciebie zabrzmieli monotonnie i jednorazowo źle nagłosnieni, lecz gdybym był równie złosliwy i manipulancki jak Ty, zarzuciłbym Ci wiec, że dla ciebie thrash metal to monotonia, nuda i nieumiejetnośc zabrzmienia, a potwierdziłby to mój 9-oletni kot, więc czytaj uważnie konteksty. Natomiast akurat na Wejderze byłem w ostatnich latach mnóstwo razy i wiele osób kreciło nosami, że nawet nie idzie rozpoznać "dark Age" w tym kompletnie nie-selektywnym hałasie, nie wspominając o całej reszczie. Ludzie z The noMads jak na underground i tak staraja sie brzmiec profesjonalnie, ok, w jednym klubie wyjdzie , w innym nie, no ale takie tuzy jak Vader nie powinny sobie pozwalać na nieselektywny huk. A ich show sceniczny w porównaniu z okresem świetności? - nuda, panie, "nuda, az chce sie wyjśc z kina..i wychodzę" - tym razem na pewno wyjde na piwo podczas kolejnego smutnego wystepu

Lubię Vader, ale: jak dojdą jeszcze na Sonisphere Festival 2011, to się załamię :D