Co za roznica z kim przyjedzie Ozzy skoro w calej swojej karierze obojetnie kto z nim gral to i tak zawsze wychodzily z tego zajebiste rzeczy a dzieki temu stary Ozz nie brzmi ciagle tak samo! A co do jego osoby to bez watpienia najbardziej fucken crazy czlowiek jakiego mozna sobie wyobrazic. Podziwiam go i bardziej niz o to ze on sie posra na koncercie boje sie czy sam tego nie zrobie jak tam bede! Ozzy!!!!!!!!!

6-go to jest na Wacken Open Air w niemczech, 9 Polska

gdyby to było ze 40 lat temu, to w cenie biletu, byłyby pewnie jakieś dodatkowe atrakcje jak żarcie nietoperzy czy cuś ;) ale na serio: raczej będe, może być ostatnia okazja zobaczyć na scenie dziadka Ozzy'ego jak też innego dziadka- Watersa w kwietniu.. w końcu to żyjące legendy -przynajmniej dla mnie - dwóch najlepszych zespołów w historii rocka.

Żeby tylko dożył tego koncertu i żeby jeszcze nie kopnął w kalendarz podczas samego występu, a jeśli już, to w miarę spektakularnie i po rockowemu dostojnie i patetycznie, acz z dystansem, a nie osrywając się i tocząc pianę podczas zawodzenia "Mr Crowley.... eeeeeee".

Żałosny komentarz. Na prawdę sądzisz, że taki gość porywałby się na trasę, gdyby nie był pewien, że da radę? Kim ty jesteś, żeby oceniać kogoś takiego, jak Ozzy? Prawdopodobnie nigdy nie byłeś świadkiem jego występu na żywo i po prostu nie powinieneś zabierać głosu w tej kwestii. Twoje życie, przy jego osiągnięciach, zapewne na zawsze pozostanie zwykłym gównem, więc trochę szacunku dla jednej z najważniejszych postaci w muzyce rockowej.

Pewnie nigdy nie uda mi się przećpać i przepieć tyle co on, dlatego przyznaję Ci rację w kwestii mojego niedorównywania Ozzyemu ;D. A co do jakości życia, to można polemizować, bo on prawdopodobnie i tak 3/4 swojego nie pamięta, więc w gruncie rzeczy poniekąd nam się równoważy :D.

Ciekawa teoria i pewnie w dużej mierze trafna, aczkolwiek po Ozzym pozostanie "trochę" muzyki, którą stworzył i to raczej o ten rodzaj osiągnięć mi chodziło. Ozzy przede wszystkim jest muzykiem i właśnie jako muzyk powinien być postrzegany na typowo muzycznym portalu. Takie sprawy jak wydurnianie się w serialu MTV, czy jakieś ekscesy z życia prywatnego to zupełnie inna kwestia, która w moim przypadku w ogóle nie wpływa na ocenę Ozzy'ego jako muzyka. Ty chyba raczej oparłeś swoje wnioski z pierwszego posta na tej pozamuzycznej stronie. Wracając do muzyki, to ostatnią płytą Ozzy udowodnił, że jeszcze jest z nim całkiem dobrze. Co do spinania przed świętami, to po prostu dziwi i załamuje mnie fakt, że ludzie zamiast cieszyć się, że przyjeżdża autentyczna żywa legenda, marudzą, że się zesra na scenie, że bez Zakk'a itp. P.S. Szkoda, że bez Zakk'a, ale i tak będzie zajebiście :-)

Co się tak spinasz? Wyluzuj, w końcu święta idą ;)

kocham takie wypowiedzi. są takie polskie :).

6 czy 9 sierpnia ?
inomuzyka podaje inną datę: 6.08.