- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Gojira - krakowski koncert przeniesiony
Organizatorzy polskich koncertów Gojira poinformowali, że występ zespołu w Krakowie został przeniesiony z klubu "Studio" do klubu "Loch Ness". Data i godzina koncertu pozostają bez zmian: 26 sierpnia 2010, wejście od godziny 18:00. Dzień wcześniej, zgodnie z planem, Gojira wystąpi w warszawskiej "Stodole". W roli supportu zagrają w obu miastach Lost Soul i Masachist.
Gojira, materiały prasowe
Gojira to zespół francuski, który powstał w 1996 roku, początkowo pod nazwą Godzilla. Formacja ma na swoim koncie cztery krążki studyjne: "Terra Incognita" z 2001, "The Link" z 2003, "From Mars to Sirius" z 2005 i "The Way of All Flesh" z 2008. Ostatni album zadebiutował na 138 miejscu listy "Billboard 200".
25.08 - Warszawa, "Stodoła"
26.08 - Kraków, "Loch Ness"
Bilety: 70 zł (przedsprzedaż) i 79 zł (w dniu koncertu).
Serwis www.rockmetal.pl jest patronem medialnym koncertów.
Owszem, ceny koncertów u nas są wysokie- ale tylko dlatego, że mało ludzi na nie chodzi. Nie kupujecie biletów w przedsprzedaży, to cierpcie w cienkim jak dupa węża Lochness.
Jeśli 400 na fear factory to dużo... Nie mówię żeby porównać sobie frekwencje z USA, Szwabkami czy inną francją albo belgią.
Patrzecie na czechów, słowaków, rosjan...
U nas jedyny zespół któy gra za 70-90zł i przyciąga ponad 1000 osób to sabaton behemoth i vader?
Czaaaaaad.
Jeździjcie dalej na metallice za 200, kupujcie bilety 5 miesiecy wczesniej. W końcu taki moloch jak live nation musi zarobić! Mniejszych organizatoró, któzy próbują pokazać coś innego/nowego zjedzmy na śnaidanie. W końcu bał się chłopina ryzyka, że gojira bedzie grała w klubie na 1200 dla 100 osób!
Pa-ra-no-ja!
btw. Tak, kupiłem bilet na gojire jakies poltora miesiaca termu.
I oczywiście trzeba obsmarować organizatora, który staje na głowie, żeby pokazywać te mniej znane zespoły, robiąc to z pasji, po kosztach (a czasem nawet nie), dla własnej satysfakcji. Podziwiam tych gości. I współczuję za to, że musi czasem takie bzdury czytać od "wielkich fanów", którym się nic nie podoba. Zastanówcie się trochę... Nie chcecie, nie podoba się, to łaski nie robicie. Ale przestańcie tę żółć swoją wylewać na lewo i prawo, bo się odechciewa wszystkiego.
Miłej zabawy... I do zobaczenia w Lochu. Albo i nie.