zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

Limp Bizkit wystąpi na deskach "Stodoły"

22.04.2010 20:14  autor: Dorota, źródło: Go Ahead

Amerykańska formacja Limp Bizkit wystąpi 9 października 2010 r. w warszawskiej "Stodole". Zespół będzie promować swoje najnowsze wydawnictwo, zatytułowane "Gold Cobra".

Limp Bizkit, materiały prasowe
Limp Bizkit, materiały prasowe

Amerykanie nagrali ten album w oryginalnym składzie: Fred Durst (wokal), Wes Borland (gitara), Sam Rivers (gitara basowa), John Otto (perkusja) i DJ Lethal. Wszystkich muzyków będzie można zobaczyć w "Stodole".

Limp Bizkit został założony w 1994 roku przez Freda Dursta oraz Sama Riversa i jego kuzyna Johna Otto. Już pierwszy krążek formacji, "Three Dollar Bill, Y'All" (1997 r.), pokrył się platyną. Jednak to drugie wydawnictwo zespołu było przełomem w jego karierze. Album pod tytułem "Significant Other" (1999 r.) zawiera takie numery, jak "Nookie" czy "Break Stuff". Płyta zakończyła 1999 rok na dziewiątym miejscu w zestawieniu "Billboard 200".

Tydzień po rozpoczęciu sesji nagraniowej "Chocolate Starfish & The Hotdog Flavoured Water" (2000 r.) muzycy rozstali się z producentem Rickiem Rubinem. Ostatecznie muzycy sami zajęli się produkcją materiału. O tym albumie Fred Durst powiedział: "Jesteśmy nieprzewidywalni. Nasze emocje ciągle się zmieniają, nie jestem więc w stanie stwierdzić, w jaką stronę pójdzie nasza muzyka. Jednak naszych fanów nigdy nie zawiedziemy".

Rok później formacja zaprezentowała płytę "New Old Songs", która zawierała remiksy najbardziej znanych kompozycji. Utwory Limp Bizkit przerobili znani producenci, wśród nich między innymi The Neptunes, Timbaland, DJ Lethal, P. Diddy, DJ Premier i William Orbit.

Najnowsze wydawnictwo - "Gold Cobra" - to pierwszy materiał nagrany przez oryginalny skład grupy od 2000 roku. Premiera krążka zapowiadana jest na czerwiec. Fred Durst za pośrednictwem swojej strony w serwisie Twitter na bieżąco informuje fanów o postępach w pracach nad płytą.

Tagi: Limp Bizkit
Komentarze
Dodaj komentarz »
Ja tam szanuję LB
Narcos
Narcos (wyślij pw), 2010-04-25 12:15:57 | odpowiedz | zgłoś
Płyta "CSATHFW" była wspaniała. To dzięki Limp Bizkit pojawiły się później zżynacze z linkin parków i papa roachów... LB był w pewnym sensie prekursorem gatunku. Nie rozumiem ludzi negujących Nu-Metal. Wśród społeczności Black Metalowej i Death'owej.. jest to obiekt kpin mieszających się z żenadą.. a jednak wkład jaki trzeba włożyć w produkcję takich płyt jest o wiele większy aniżeli w przypadkach większości płyt BM. Sam osobiście jestem słuchaczem Emperor, Pantery, Behemoth, Limbonic Art, Rotting Christ, Bloodbath, Infernal War, blablabla... ale też potrafię dostrzec niesamowity wkład w muzykę w innych gatunków muzyki. Trzeba być otwartym na muzyczne rozwiązania. Enigma, Anathema, Riverside, Floydzi.. Wspaniałe zespoły. Nie karmię się tylko extremalnym metalem. Ale LB lubię. Może trochę z sentymentu z lat wcześniejszych ale na koncert chętnie bym się przejechał.
re: Ja tam szanuję LB
aggg (wyślij pw), 2010-04-26 19:21:38 | odpowiedz | zgłoś
się zgadzam całkowicie. ja tam LB szanuję i w miare lubię [ może temu, że mój brat ich ciągle w samochodzie puszcza]. grają bardzo zacne koncerty i przynajmniej mają do siebie dystans w przeciwieństwie do wielu zuo-mhrocznych tró metalowców :P ludzie, trochę tolerancji...
re: Ja tam szanuję LB
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2010-04-27 09:07:52 | odpowiedz | zgłoś
Nie przesadzaj. Papa Roach niewiele przypomina Limp Bizkit, a poza tym jest od niego starsze. Linkin Park też nie jest kopią Limp Bizkit, a pierwsze sukcesy odnosiło przed wydaniem "Chocolate Starfish...". Również troszkę wcześniej na numetalowej scenie namieszał Slipknot. Zaś samo Limp Bizkit być może nie miałoby dziś takiego statusu, gdyby nie wsparcie starszych kolegów z Korn - o wiele większej ikony nu metalu. Nie należy też zapominać o Deftones. Max Cavalera również zrobił swoje.
re: Ja tam szanuję LB
Narcos
Narcos (wyślij pw), 2010-05-01 13:33:37 | odpowiedz | zgłoś
Z wszystkich wymienionych przez Ciebie zespołów LB było pierwsze... a Slipknot pierwsze swoje oficjalne wydawnictwo wydał w 1999r.. i nie wiem to z wikipedii tylko z życia bo zostałem fanem slipa 2 pierwsze płyty) dokładnie w tym właśnie roku dzięki temu albumowi.. a album ten jest zupełnie inny niż pierwszy "Three Dollar Bill Yalls". Zupełnie. Nie rozumiem ludzi negujących Slipa. Słuchaliście "Slipknot - Slipknot"? Zajebisty materiał. Nawet korn gra zupełnie inną muzykę tak naprawdę niż bizkit.
re: Ja tam szanuję LB
Krasnal Adamu
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2010-05-02 08:34:38 | odpowiedz | zgłoś
Których wszystkich i pierwsze pod jakim względem?
Dobra, odnosiłem się do wspomnianego przez Ciebie "Chocolate...", a powinienem do "Significant Other", bo to był ich pierwszy większy sukces komercyjny. Dopiero tuż po tej płycie na listach przebojów pojawiły się Papa Roach, Slipknot i Linkin Park.
Ale i tak z numetalowych kapel dużo wcześniej z rapem flirtowały Korn i Deftones. A podwaliny pod to podłożyło Rage Against The Machine.
bommba
freddart (gość, IP: 80.54.151.*), 2010-04-25 10:11:41 | odpowiedz | zgłoś
a tym razem nie bedzie bomby tak jak w katowicach kilka lat temu jak mieli wystapic?
pięknie
skun (gość, IP: 89.78.176.*), 2010-04-22 21:39:22 | odpowiedz | zgłoś
Slipknot, Korn, Limp bizkit, Soulfly, nu metal żyje i ma się świetnie gorące pozdrowienia dla wszystkich zawieszonych "true" metali.Keep on rollin' baby !!!
re: pięknie
immortalbrush (gość, IP: 195.116.128.*), 2010-04-22 23:29:17 | odpowiedz | zgłoś
Soulfly to już jest tam mało nu-metalowy, patrz conquer i omen.
re: pięknie
Owczur_ (gość, IP: 195.38.12.*), 2010-04-23 09:20:15 | odpowiedz | zgłoś
A tam "tru" metali :P Ja biegam na codzien w obszytej naszywami katanie a na koncert LB sie wybieram :D
LOL
Vlad 666 (wyślij pw), 2010-04-22 21:26:07 | odpowiedz | zgłoś
mogliby pospierdalać.
« Nowsze
1