wieść: Plany Iron Maiden na 2010 rok

zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?

Plany Iron Maiden na 2010 rok

6.03.2010 11:38 autor: tjarb, źródło: metalstorm.ee

Piętnasty album Iron Maiden będzie nosił tytuł "The Final Frontier". Data premiery nie jest jeszcze znana, ale płyty należy się spodziewać późnym latem 2010 roku.

W tym okresie grupa po serii koncertów w Stanach Zjednoczonych zawita również do Europy, jednak tutaj zagra ich niewiele - muzycy skupią się na największych festiwalach i dadzą kilka stadionowych koncertów. Większa europejska trasa zespołu przewidziana jest na rok 2011.

Supportem grupy na amerykańskiej części trasy koncertowej będzie Dream Theater.

Tagi: Iron Maiden, Dream Theater

+ Dodaj wieść

« Die Toten Hosen - pięć koncertów jesienią

Znamy pierwszą gwiazdę festiwalu w Jarocinie »

Komentarze

Dodaj komentarz »

szkoda że nie zagraja na jesieni w Polsce

sebek (gość, IP: 83.13.69.*), 2010-08-05 19:03:39 | odpowiedz | zgłoś

- byłby to mój 3 koncert IM, genialnie byłoby gdyby DT z nimi też zagrali. Ironi wymiatają pomimo wieku, pewnie za parę (parenaście) lat zakończą karierę, więc warto korzystać póki czas z tego co najlepsze.

żenada

bartekwesołek (gość, IP: 90.156.56.*), 2010-05-09 22:50:45 | odpowiedz | zgłoś

Jestem fanem Meidenów od...wiek 7 lat kiedy dostałem pierwszą gitarę. Teraz mam 29 i wciąż uważam, że jest to zespół który nagrał b. dużo płyt, które zasługują na pochwałę. Komentarze niektórych użytkowników strony są żenujące (poza wyjątkami).
A na koncert i tak pojechać, chociażby żeby zobaczyć ich stare mordy i zdenerwować moją starą, która wiecznie mnie krytykuje, że jak dzieciak się zachowuje;) pozdrawiam!!!

hehe

FanPrimusa (gość, IP: 79.191.110.*), 2010-03-10 08:44:35 | odpowiedz | zgłoś

generalnie ironi nie mu juz ani wydawać płyt, ani grać tras, festivale letnie stykają im na maxa

wypociny?

ads (gość, IP: 95.160.150.*), 2010-03-09 11:19:23 | odpowiedz | zgłoś

po co te głupie dusputy, jak czegos nie lubie to nie słucham....jak kocham kobiete to nie rozmylam nad tym czy jest ona powtwrzalna czy taka sama ,czy się nie rozwija ,jest to uczucie bezwarunkowe,byle tylko się ne puszczała,a tak w tym przypadku nie jest ,idac na koncert nie chce byc nie mile zaskakiwany jakąs totalna metamorfozą ...,

Warto wspomnieć...

emcze (wyślij pw), 2010-03-07 09:36:42 | odpowiedz | zgłoś

... że w ameryce grają z nimi gościnnie Dream Theater. Szkoda, że w duecie nie wpadną do nas.

beznadzieja

hubidoc (gość, IP: 79.189.134.*), 2010-03-07 08:12:06 | odpowiedz | zgłoś

Mój pierwszy kontakt z metalem to był 1986 rok i Killers Maidenów.Fascynacja trwała ponad 10 lat a potem gwałtownie się urwała bo zacząłem mieć wrażenie że ciągle nagrywają tą samą płytę.twórczo już się skonczyli ale jako atrakcja koncertowa mogą być.Chociaz trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...Instrumentaliści pierwszej klasy,kompozytorzy kiedyś też(teraz beznadzieja).

re: beznadzieja

góral (gość, IP: 83.29.16.*), 2010-03-07 12:06:55 | odpowiedz | zgłoś

to widac jaki jestes sluchacz jak twierdzisz ze nagrywaja w kolo ta samą płyte. W czym podobne jest Number of the beast do seventh son of seventh son?? czy fear of the dark do poverslave, nie wspomne juz o iron maiden do brave new world...proponuję się zastanowić zanim coś palniesz. killers jest ich najslabsza plyta tak na marginesie

re: beznadzieja

hubidoc (gość, IP: 79.189.134.*), 2010-03-07 15:34:41 | odpowiedz | zgłoś

Nie unoś się kolego za mocno.Każdy ma odmienne gusta i wg mnie ten zespół powiela sam siebie.To nie tylko moja opinia.Popełnili zresztą kilka kiepskich płyt ,z których nie graja nic na koncertach i które nigdy nie przyniosą im chwały.Do Seventh son ...wszystkie płyty to klasyka ale potem tylko popłuczyny.Przykre.

re: beznadzieja

celibejtor (gość, IP: 83.27.64.*), 2010-03-07 16:10:03 | odpowiedz | zgłoś

Popłuczyny to chyba za mocne słowo, wiadomo po Seventh Sonie było raz lepiej, a raz niestety gorzej, ale zespół nigdy nie nagrał żadnej naprawdę słabej płyty, nawet najmniej ciekawy w ich dyskografii "No Prayer..." ma kilka może nie klasycznych, ale na pewno dobrych kawałków.

re: beznadzieja

Górol (gość, IP: 83.26.250.*), 2010-03-08 13:48:06 | odpowiedz | zgłoś

szkoda tylko, że nie odpowiedziałeś w jaki sposób podane prze mnie płyty są powielene przez ich twórców?? Bo ja nie widze podobieństw no może poza partiami basowymi Harrisa.

« Nowsze

Starsze »