- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Lamb Of God po raz pierwszy w Polsce
Amerykańska formacja Lamb Of God po raz pierwszy zagra w Polsce. Koncert odbędzie się 25 maja 2010 r. w warszawskim klubie "Progresja".
Lamb Of God, materiały prasowe
Grupa powstała w 1994 r. w Richmond, ma w swoim dorobku 6 płyt studyjnych, 1 album koncertowy i 3 DVD. Rozpoczynała swoją działalność jako formacja instrumentalna pod nazwą Burn The Priest, co jednak zmieniło się w 1995 r., kiedy do zespołu dołączył wokalisty Randy Blythe. Grupa zadebiutowała w 1999 r. albumem "Burn The Priest", po wydaniu którego z zespołem rozstał się dotychczasowy gitarzysta - Abe Spear, a sama formacja przemianowała się na Lamb Of God. Rok później ukazuje się kolejny krążek w dorobku zespołu - "New American Gospel". Prawdziwy sukces przyszedł po wydaniu dwóch kolejnych płyt: "As the Palaces Burn" (2003 r.) i "Ashes Of The Wake" (2004 r.), kiedy to zespół uznany został za lidera New Wave of American Heavy Metal. W 2006 r. swoją premierę ma krążek "Sacrament", za który to grupa została nominowana do nagród Grammy.
W 2008 r. ukazało się podwójne DVD grupy - "Walk With Me In Hell", które dokumentowało dwuletnią trasę zespołu po premierze krążka "Sacrament". Natomiast w lutym 2009 r. swoją premierę miał ostatni jak na razie krążek zespołu - "Wrath".
25.05.2010 - Warszawa "Progresja"
Start: godz. 20:00
Bilety: 85 zł (przedsprzedaż) i 95 zł (w dniu koncertu)
W końcu zobaczę ich na żywo. Będzie się działo!
This is a motherfuckin' invitation,
The only one you could ever need.
This is a motherfuckin' invitation,
You try me!
Na kolana, chamy ;)
wazne ze napierają świetną Muzykę.
Muzykę, która wychodzi poza utarte schematy i przekazuje coś więcej niż pusty krzyk i lejąca się wokół krew, chociaż tej ostatniej też sporo :P
ja zamierzam tam być. pozdrawiam słuchaczy muzyki.