Kidy ktoś zamiwści reckę tego gniota, bo chcę pojeździć !!!

kurcze jak czytam większość porównań, to wymiękam, kapela titus gunn dopiero co została poczęta, a wytaczacie przeciw niej działa najcięższego kalibru???Bo jak inaczej nazwać porównywanie do istniejących prawie 40 lat Kissów- co robi niejaki Krytyk 77?!?!?!!?, może porównajmy jeszcze ich do wczesnych dzieł Wagnera albo chociaż Haendla ( śmiech ), wtedy nawet z Kissów wióry polecą hehe.
Wg. mnie 4 się należy- płyta nie powala, ale poziom ma przyzwoity, nie spodziewałem się,że zapuszcze krążek i usłysze od razu Iron Fist, czy Xanadu Rushów! Spodziewałem się natomiast dobrej kapeli polskiej, która stawia pierwszy krok i krok ten oceniam na dobry, tyle w temacie.

Nigdy nie porównywałem tej płyty do Kissów, radzę czytać uważnie, poza tym to by było dopiero bluźnierstwo, nie ta półka, Zgadza się to dopiero debiut, ale od nazwijmy ich artystów z takim doswiadczeniem wymaga się więcej, a nawet gdyby to byli faktyczni debiutanci, to równiez cieniutko to wypada.

Krytyk 77 tak z ciekawości- podaj wg. Ciebie kilka najlepszych płyt w historii heavy metalu i po krótce uzasadnij !

Po pierwsze co rozumiesz przez heavy metal ?
Po drugie najlepsze płyty w historii heavy metalu to dość ogólny wyznacznik, kazdy może jedynie podać te, które mu się podobają, nie ma takiej kategorii jak najlepsze, wszystko jest wzgledne.
Po trzecie, coś co podoba się dzisiaj, jutro moze już sie tak nie podobać i vice versa, w zwiazku z tym nawet nie pokuszę się o taki ranking, ale jak chcesz zaprezentuj swój.

Krytyk77 niemożliwe, że taki znawca nie ma rankigu płyt!!!Czytałem cały wątek i forujesz dosc kategoryczne wypowiedzi, a tu nagle filozoficzne podejscie co to heavy metal- wrzuc sobie wikipedie, albo historię rocka, dalej gusta sie zmieniaja piszesz, to odpowiem ci jeszcze bardziej filozoficznie- posłuchaj 1000razy płyt, które pochopnie oceniasz- biorąc pod uwagę twoją argumentację- powinieneś pisać Płyta owa podoba mi się i niepodoba w wymiarze czasoprzestrzennym na osi X itd...Mówiąc po krótce sam postawiłes sobie swoją wypowiedzią okowy nie do przeskoczenia, a jako krytyk winieneś wiedzieć,że punkt odniesienia musisz mieć- inaczej bowiem do czego porównujesz, lub wyrażasz wartości estetyczne jakiegokolwiek dzieła- nie pisz mi tylko, ze do swojej wewnętrznej wiedzy.
Moje najlepsze, bez pozycjonowania:Slayer-Reign In Blood,Judas Priest - Screaming For Vengeance,Megadeth - Rust in Peace,AC/DC - Highway To Hell,Van Halen - Van Halen,motorhead- bomber,Testament - Practice What You Preach,Kat - Bastard ,Venom - Black Metal

oh, zmuszasz mnie do polemiki i do odniesienia się. Nie jestem zadnym znawcą, słucham takich mocniejszych dżwięków już naprawdę bardzo długo, sam gust tez się człowiekowi zmienia, chociaż nadal podoba mi sie to, czego słuchałem powiedzy 21 lat temu, hehe bo wtedy zacząłem być tzw. metalem. Raczej zmianie uległo to co się działo na bieżąco, lata 90 te, itd, jednak nie ograniczam sie tylko do metalu i to szeroko pojętego, lubie inne gatunki muzyczne równiez. Płyty które wymieniłeś są oczywiście świetne, stanowią wręcz kanon metalu i równiez ich słucham. Ja bym dorzucił na pewno Black Sabbath - Paranoid i Vol. 4. Deep Purple - Machine Head, Ac/Dc - Back In Black, Motorhead - No Sleep At All, Iron Maiden - Live after death, Sepultura - Roots i Chaos A.D. Sodom - Agent Orange, Testament - Souls Of Black, Megadeth - Rust in Peace, Anthrax - Sound of white noise, Metallica - black album, Judas Priest - Painkiller, Death - The sound of perseverance, Morbid Angel - Altars of Madness, Vader - Morbid Reich, Aerosmith - Pump, Alice in Chains - MTV Unplugged, Anathema - Alternative 4, My Dying Bride - Turn Lose the Swans, Guns'n'Roses - Appetite for Destruction, jest tego tyle ze po prostu nie dam rady napisać również The Beatles - Abbey Road itd. itp., na pewno cos ze Scorpions, Europe, Poison i Def Leppard oraz Napalm Death, Benediction czy Bolt Thrower, Amorphis łatwiej by było pisac o płytach tegorocznych

A widzisz jednak jakiś tam kanon sobie wypracowałeś, ale na konto starego odchodzącego do lasów Valhalli roku, można było się trochę poprzepychać, czego mam nadzieję za złe mi nie masz!Owocnego 2010 roku życzę! i na Igristoje jakieś wyskakuję zaraz

a dziękuję, dziękuję i wzajemnie życzę wielu wspaniałych płyt w 2010 roku !!! oraz koncertów !!! szampańskiej zabawy w dobrym towarzystwie i przy dźwiekach sprawiających przyjemność.

:)