Od kilku dni w sklepach odnaleźć można najnowsze dzieło Hypocrisy - "A Taste of Extreme Divinity". Jedenasty, studyjny album szwedzkiej formacji pojawia się cztery lata po "Virus", krążku uznawanym za powrót szwedzkich muzyków do deathmetalowych korzeni.

Co tym razem przyszykowali Peter Tgtgren i spółka? Perkusista Reidar Horghagen skromnie twierdzi, że "A Taste of Extreme Divinity" to klasyczna płyta kapeli i nie różni się niczym od poprzednich. "Ale kiedy jej słuchasz, od razu wiesz, że to Hypocrisy. Ma to unikalne brzmienie, które wyróżnia nas spośród większości innych zespołów dzisiejszej sceny metalowej" - dodaje szybko Horgh.

Nowe utwory Szwedzi już wkrótce zaprezentują na koncertach. 6 listopada 2009 r.ruszą w podróż po Ameryce Północnej. Trasa po Europie zaplanowana została na styczeń i luty przyszłego roku. Wtedy najświeższe kawałki na żywo będą mogli usłyszeć również polscy fani. 26 stycznia 2010 roku Hypocrisy zagra w gdyńskim "Uchu", a dzień później - w warszawskiej "Progresji".

"A Taste of Extreme Divinity" - lista utworów:

1. Valley Of The Damned
2. Hang Him High
3. Solar Empire
4. Weed Out The Weak
5. No Tomorrow
6. Global Domination
7. Taste The Extreme Divinity
8. Alive
9. The Quest
10. Tamed (Filled With Fear)
11. Sky Is Falling Down