Pochodząca z Łodzi grupa Coma podpisała kontrakt z Mystic Production.

Coma, Warszawa "Stodoła" 19.02.2009, fot. Zwierz

Coma wydała do tej pory trzy studyjne albumy, kolejne wydawnictwa ukażą się pod skrzydłami nowej wytwórni.

Podpisanie umowy skomentował Michał Wardzała, szef Mystic: "Bardzo się cieszę i jestem niesamowicie dumny, że tak genialny zespół związał swoją przyszłość właśnie z Mystic Production. Obserwuję ich rozwój przez ostatnie kilka lat i muszę przyznać, że to, co uczynili muzycznie na swojej ostatniej płycie, jest w czystej postaci majstersztykiem. To przykład jednego z nielicznych, a co za tym idzie, najbardziej wartościowych zespołów, które bez jakiegoś szalonego wsparcia mediów, ale za to z rewelacyjnym przekazem koncertowym, zdobyły ogromne uznanie fanów. A takie podejście do własnej twórczości wpisuje się idealnie w wizję i charakter wytwórni, tą drogą szedł i był przez nas wspierany Behemoth, ale też Czesław Śpiewa, Gaba Kulka, Happysad czy Riverside. To, że wszystkie znalazły się w Mystic Production, jest genialne!"

Piotr Rogucki, wokalista Comy także nie kryje swojego entuzjazmu: "Już po drugiej płycie mieliśmy kontakt - nie powiem 'z wytwórnią', ale 'z chłopakami', bo nie boję się tego powiedzieć, są to nasi przyjaciele. Michał Wardzała uczestniczy emocjonalnie w tym, w co inwestuje. Mystic to rodzina ludzi, którzy mają wspólne plany i marzenia i razem je realizuje. Swoboda, wzajemne zaufanie, ale także techniczna strona, czyli promocja są tam rewelacyjne".