zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku piątek, 22 listopada 2024

Co z płytą Anathemy?

27.08.2009 10:24  autor: tjarb, źródło: inf. wł.

Na kolejny studyjny album Anathemy czekamy od 2003 roku, jeśli oczywiście nie liczyć akustycznej płyty "Hindsight". Już 7 listopada 2009 r. w sklepach muzycznych powinien pojawić się krążek zatytułowany "We're Here Because We're Here" (a nie "Horizons", jak podawano wcześniej). Muzyków wspomagać będzie Anneke van Giersbergen, holenderska wokalistka znana przede wszystkim z grupy The Gathering.

Co ciekawe, na nowym longplay'u nie znajdzie się jedna z trzech opublikowanych wcześniej kompozycji - "Everything". Usłyszymy za to dwie pozostałe - "Angels Walk Among Us" i "A Simple Mistake". "Everything" być może pojawi się na następnym albumie, który według zapowiedzi ma być gotowy w 2010 roku.

Wspomniany album z 2003 roku to oczywiście "A Natural Disaster". Od tego czasu grupa kilkukrotnie odwiedziła nasz kraj, ostatnio w lipcu 2009 roku, grając koncert w ramach krakowskiego "Knock-Out Festival". Poniżej lista piosenek, jakie składają się na płytę "We're Here Because We're Here":

1. Further
2. Summernight Horizon
3. Dreaming Light of the Sunrise
4. Get Off Get Out
5. Angels Walk Among Us
6. Presence
7. A Simple Mistake
8. The Gathering of the Clouds
9. The Storm Before the Calm
10. Lightning Song
11. And I See You In Everything
12. Hindsight

Tagi: Anathema
Komentarze
Dodaj komentarz »
Fajnie
Lukass (gość, IP: 153.19.29.*), 2009-09-03 12:47:03 | odpowiedz | zgłoś
Sporo to trwało. I dla równowagi dodam, że bardzo mnie cieszy obecność Anneke, ostatnio gdzie nie spojrzysz to ona. A że jest świetną wokalistką...
Dwie Anathemy
bbc (gość, IP: 79.191.82.*), 2009-08-27 17:49:22 | odpowiedz | zgłoś
Moim zdaniem Anathema do Judgement a Anathema późniejsza to dwa różne zespoły, tylko sklad ten sam. No i muzyka wciąż na fantastycznym poziomie, co by nie powiedzieć. I nie można o to tak naprawdę mieć pretensji do zespołu, po prostu ludzie się starzeją i zmieniają ale ich wielki talent pozostaje i w tym wypadku jest wykorzystywany należycie. Ale szkoda że czasy The Silent Enigma, Eternity już nie wrócą..
re: Dwie Anathemy
lonely (gość, IP: 83.5.227.*), 2009-08-27 20:19:16 | odpowiedz | zgłoś
Nie powiedziałbym, że grają cały czas w takim samym składzie. Chyba Duncan i Darren już od dawna nie są w zespole, nie? A co do TSE i Eternity: świetne płyty, ale po 12 latach słuchania mam ich dość :) jakoś wolę wracać tylko do Serenades ;p Jeśli chodzi o nowy album, oby był tak samo ciekawy (i piękny) jak AFDtE, ostatnia płytka jest ''tylko'' dobra.
natural...
vanyorick
vanyorick (wyślij pw), 2009-08-27 15:24:18 | odpowiedz | zgłoś
stylistycznie Anathema strasznie łagodnieje niestety. Na koncertach już tylko zwykłe śpiewanie i granie a każda nastepna płyta jest mniej klimatyczna i bardziej easy. Ostatni boski ich koncert to "Were You There?" w Poznaniu i chyba Krakowie. Później już coraz słabiej. Pewnie niektórym to się podoba ale ja wolę starsze płyty...
szkoda
Honza (gość, IP: 194.177.28.*), 2009-08-27 14:50:44 | odpowiedz | zgłoś
Szkoda że van Giersbergen pojawi się na tej płycie, drażni mnie ta osoba.
A co do samej Anathemy, jacy pozerzy? O czym wy gadacie? Tak spoko kolesi nieczęsto spotyka się w światku muzycznym.
re: szkoda
Neph (gość, IP: 78.131.137.*), 2009-08-27 18:52:25 | odpowiedz | zgłoś
mówiłam nie o gościach z Anathemy a raczej o ludziach którzy przychodzą aktualnie na ich koncerty, a mam porównanie bo byłam na koncertach Anathemy na przekroju 10lat. A teraz w 2008 taka paniusia 17letnia rozpycha sie chamsko pcha przede mnie do pierwszego rzedu, patrząc jednoczesnie na mnie jak na idiotkę podczas gdy ja jako fanka recytuje wszystkie teksty razem z Vincentem, i gada do mnie co sie tak dre jej do ucha. Kiedyś pod koniec lat 90tych wszyscy śpiewali każdy wers, wszyscy byli jak w amoku przed "Klątwa"...
ech...
szeryf (gość, IP: 79.97.151.*), 2009-08-27 13:34:33 | odpowiedz | zgłoś
tak, w 2000 roku byłem na koncercie promującym Judgement w Bydgoszczy. to była czysta magia i moc. Znakomity koncert. Później ten świenty zespół jakoś się pogubił... Ale trzymam kciuki za nowy album. Na pewno posłucham. Ale pewnie już bez tych emocji jak kiedyś..
anathema
neph (gość, IP: 89.171.128.*), 2009-08-27 12:42:36 | odpowiedz | zgłoś
Anathema to był wspaniały zespół kiedys, byłam ich oddana fanką, pamiętam jak w 2000 roku na ich koncercie promującym Judgement ludzie szaleli dostawali spazmów, a na koncercie w 2008, dziecinada, pozerzy, już nie te reakcje, a i zespół stracił powera...szkoda, gdzi epodziały się te klimaty, chyba wybiore se na jesienne behemoth, lub amorphis, zobacze co sie będzie działo...
re: anathema
Niege (gość, IP: 83.7.24.*), 2009-08-27 13:10:10 | odpowiedz | zgłoś
No, no Ci pozerzy to tragedia... Ale gratuluję oka, które ich wychwyciło, niektórzy się nabierają i myślą że to prawdziwi fani, a to przecież nieprawda.
Ja jesienią wybiorę się raczej na Vadera albo Paradise Lost.
re: anathema
tjarb (wyślij pw), 2009-08-27 14:44:41 | odpowiedz | zgłoś
W takim razie tego niusa tez napisal pozer, bo koncert z 2008 mu sie podobal i na nastepny tez chetnie pojdzie. Milej zabawy na Vaderze.
« Nowsze
1