zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku sobota, 23 listopada 2024

To był ostatni "Hunterfest"?

29.07.2009 10:25  autor: Dorota, źródło: hunterfest.pl

Za nami szósta i, wiele wskazuje, ostatnia edycja festiwalu "Hunterfest". Tak przynajmniej wynika z oświadczenia, które na oficjalnej stronie imprezy opublikował jej organizator Arek Michalski.

Przypomnijmy, że festiwal na dwa dni przed startem stanął pod dużym znakiem zapytania, z udziału w nim wycofało się kilku headlinerów, w tym Machine Head, Arch Enemy, Epica i Tiamat, potem do tego grona dołączył Hunter. Ostatecznie festiwal udało się przeprowadzić, jednak większość jego uczestników nie zostawiła na organizatorach - Arku Michalskim i firmie A&M Agency - suchej nitki.

Poniżej przytaczamy w całości oświadczenie Arka Michalskiego:

"VI i ostatnia edycja Hunter Fest dobiegła końca. Dziś wyjechały ostatnie elementy sceny i ogrodzenia. Hunter Fest 2009 to edycja w atmosferze skandalu, pełna złych emocji, co prawda zakończona występem głównej gwiazdy Motorhead, ale jako całość zakończona niezgodnie z planem i naszymi założeniami?

Od samego początku Fest był bardzo dobrze zaplanowany i pomyślany od strony organizacyjnej. Zgodnie z podpisanymi kontraktami niektóre zespoły już na miesiąc przed imprezą były opłacone w 100%, a z innymi były umówione płatności w późniejszych terminach tak, jak to stanowiły zawarte umowy. Pieniądze były przygotowane.

Niestety na dzień przed festiwalem powstała niekomfortowa sytuacja. Właściciele niektórych firm kooperujących przy festiwalu, pomimo wcześniej podpisanych umów, nagle zażądały 100% zapłaty za swoje usługi. Rozpoczęły demontaż zbudowanej infrastruktury festiwalowej m.in. sceny, sanitariatów, garderób. Stanęliśmy przed trudnym wyborem czy poddać się tym naciskom i odwołać festiwal, a następnie dochodzić swych praw w sądzie, czy też spełnić żądania z pieniędzy przygotowanych na opłacenie zespołów. Krótko mówiąc był to wybór czy Fest w ogóle się odbędzie, czy nie.

Z szacunku do fanów, którzy zaczęli już przyjeżdżać na festiwal podjęliśmy decyzję o opłaceniu firm kooperujących. Niestety było zbyt mało czasu, aby zorganizować środki na spełnienie roszczeń wszystkich i jednocześnie było zbyt mało czasu na przywrócenie infrastruktury imprezy tak, aby spełnić zapotrzebowanie techniczne zespołów zagranicznych. Do tego doszło jeszcze zamieszanie medialne. Pojawiły się nieprawdziwe informacje o całkowitym odwołaniu Festu. Jedna z publicznych stacji TV podała nawet, że Motorhead nie wystąpił mimo, że na scenie w Szymanach wykonywali już drugi utwór?

Być może do takiej sytuacji by nie doszło, gdyby festiwal był wspierany przez sponsora strategicznego, który zapewniałby stabilność finansową imprezie. Niestety festiwal nigdy nie pozyskał takiego wsparcia ze względu na to, że idea i jego nazwa promuje przede wszystkim zespół Hunter. Tym bardziej nie zrozumiałe jest zachowanie wyżej wymienionego zespołu, który w całym tym zamieszaniu zamiast wesprzeć fest odwrócił się od niego.

A ja, jako organizator festiwalu i do niedawna manager zespołu Hunter chcę wyrazić swój głęboki żal. Czuję się zdradzony i oszukany przez ludzi, którym poświeciłem ostatnie kilka lat życia. Wsadzili mi przysłowiowy nóż w plecy a spodziewałem się wsparcia i pomocy z ich strony. Ich decyzja pogrążyła i zniesławiła mnie oraz całą moją najbliższą rodzinę.

Na zakończenie chcielibyśmy przeprosić publiczność festiwalową za to, że nie udało się przeprowadzić wszystkich koncertów zgodnie z planem. Jednocześnie pragniemy Wam podziękować, bo pomimo tak wielkiego zamieszania pozostaliście z nami tworząc magiczną atmosferę i bawiliście się do końca. Dziękujemy Wam za 6 lat rock?and rollowych wrażeń.

Bardzo dziękujemy także osobom i firmom, bez których ta edycja byłaby nie możliwa i dzięki którym fest dojechał do końca: Mieczysławowi Cherubińskiemu i Zbigniewowi Kuczyńskiemu, Rockmetalshop.pl, Craftman, Armex, Unigreg, Good Music Production, The Agency Group Ltd. oraz Zarządowi Spółki Porty Lotnicze Mazury a w szczególności Członkom Rady Nadzorczej Panu Remigiuszowi Kobierskiemu z PPL Warszawa i Panu Grzegorzowi Tumelisowi.

Ponadto dziękujemy Tomkowi Mikicie z Tygodnika Szczytno, MDK-owi w Szczytnie a w szczególności Andrzejowi Maternie i Panu Dyrektorowi Piotrowi Filipowiczowi za nieocenioną pomoc oraz Urzędowi Miejskiemu w Szczytnie i Pani Burmistrz Danucie Górskiej, Panu Wójtowi Sławomirowi Wojciechowskiemu oraz Panu Mariuszowi Drężek z Urzędu Gminy w Szczytnie.

Dziękujemy także za profesjonalne zabezpieczenie imprezy Policji z KPP w Szczytnie, Ochotniczej Straży Pożarnej Gminy Szczytno, Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie oraz ZOZ w Szczytnie z Panem Markiem Michniewiczem na czele.

Z poważaniem,
Arek Michalski
A&M Agency"

Komentarze
Dodaj komentarz »
rozczarowany
Hubodoc (gość, IP: 89.74.60.*), 2009-08-01 22:19:47 | odpowiedz | zgłoś
Stać mnie wywalić 500 zł za bilety(jechałem z żoną),mogę jechać 10 godzin(jestem dobrym kierowcą) ale nie zniosę ku...a ,że potraktowano mnie jak ostatniego gówniaża.Skład prawie jak na Wacken a organizacja i mentalność prawdziwie polska.Jeden natrysk,kilka toitojów i jakieś śmieszne zespoliki próbujące ratowac sytuację.Dobrze że Castle Party jak zwykle wypaliło i tam mogłem jak zwykle poczuć atmosferę prawdziwego festiwalu.Tam można wszystko dopiąć,wszystko na czas i profesjonalnie zrobione.
Stop głupocie!
witek (gość, IP: 83.9.228.*), 2009-07-30 17:47:15 | odpowiedz | zgłoś
Płyta Huntera kupiona tylko ze względu na HunterFest i mój sentyment do tego festiwalu została potraktowana ciepłym moczem i wyrzucona. Oby więcej ani Hunterfest ani Hunter nie zawracali nikomu sobą głowy.
Letni fest - ale gdzie?
miejskiman (gość, IP: 83.5.242.*), 2009-07-30 08:13:40 | odpowiedz | zgłoś
Jak dla mnie, organizatorzy Knock Out, powinni przenieść następną edycję (oby trzy dni) np. w te miejsce, gdzie był ten nieszczęsny Hunterfest, i będzie git. Wiadomo, że latem ucieka się od miasta a nie jedzie się- jak w tym przypadku do Krk. (z całym szacunkiem do tego miasta) po prostu ludzie chcą połączyć koncerty z wypoczynkiem. I wtedy frekfencja nie nawali.
re: Letni fest - ale gdzie?
Let (gość, IP: 83.27.148.*), 2009-07-30 10:18:36 | odpowiedz | zgłoś
Ale po co? Jak będą mieli szanse na lepszą frekwencję, to niech zrobią w Krakowie tylko na stadionie - miejsca będzie wystarczająco. KO tylko w KRK!
re: Letni fest - ale gdzie?
Gerw (gość, IP: 213.25.91.*), 2009-07-30 14:45:34 | odpowiedz | zgłoś
bez sensu - ani Kraków ani żadne inne miasto. Festiwale się powinny odbywać w małych wiochach albo na kompletnym odludziu
re: Letni fest - ale gdzie?
kicolek (wyślij pw), 2009-07-30 16:20:11 | odpowiedz | zgłoś
powinny odbywać się tam gdzie ludzie mogą w największej ilości dojechać i to bez problemów, a nie tłuc się pkp latem przez kilka bitych godzin...
niestety.
grbz (wyślij pw), 2009-07-29 23:55:40 | odpowiedz | zgłoś
Zawalił się jedyny letni festiwal metalowy w Polsce. Bez sensu. Zwłaszcza że zeszłoroczna edycja wypadła bardzo dobrze. Mam nadzieje, że znajdzie się w Polsce godny człowiek który stanie na wysokości zadania i zorganizuje festiwal na który ludzie będą przyjeżdżać z chęcią co rok.
Nareszcie koniec!!
Dam-Jan (gość, IP: 87.239.216.*), 2009-07-29 21:29:01 | odpowiedz | zgłoś
:-) nareszcie koniec Hunter fest i samego Huntera hurrraaaaa
walek od samego poczatku
Heat (gość, IP: 213.155.191.*), 2009-07-29 16:27:44 | odpowiedz | zgłoś
Byłem na chyba 2 fescie specjalnie na COB i Opeth. Ani jedni ani drudzy nie zagrali, a info o tym pojawiło się w dniu koncertu na kartkach przed wejsciem. Co z tego ze COB mieli grac w piatek a opeth w niedziele, zwracali tylko karnety jednodniowe, a wiekszosc miala na caly festiwal... masa ludzi wtopila. Hunter na koncercie wyciagnal sprawe smierci jakiegos kolegi i probowali tak ludzia zamknac usta. Organizacja z bani, nikt nic nie wiedzial, wiecej nawet nie pomyslalem zeby sie tam pojawic, ale z obserwacji wynika, że co roku cos jest. W tamtej sprawie zespoły pisały że chcieli ich wydymać na kase, oba, organizator twierdził że zespoły są pazerne, co roku biedny organizator jest dymany przez pazaerne kapele....?
re: walek od samego poczatku
majkel_dzekson (gość, IP: 80.54.60.*), 2009-07-30 15:18:42 | odpowiedz | zgłoś
"sprawa smierci jakiegos kolegi??"
to byl numer dla Docenta, ktory gral z nimi po odejsciu z Vader.
Ale to tylko tak w gesti przypomnienia.
Huntera nie lubie i uwzam ze za to g.. co bylo sa wspolodpowiedzialni :]
« Nowsze
1