Co to były za słowa Draka w 2006 roku? Epizod z HF zaczęłam i skończyłam na edycji '07

W imieniu zespołu Opaleni, chciałbym przeprosić naszych przyjaciół i fanów, za to że nie mogliśmy wystąpić na scenie z przyczyn od nas niezależnych. Daliśmy krótki koncert na naszym polu namiotowym, podłączając się uprzednio do latarni (na scenach nie było prądu). Jako jedyny zespół wystąpiliśmy planowo o czasie, szkoda że w takich żenujących warunkach. Dziękujemy bardzo szefostwu lotniska Szymany, Panom Policjantom oraz obsłudze technicznej scen. Jako jedyni nie zawiedli.
pozdro!

Niech jeszcze zrezygnuje Motorhead, a cały temat Hunter Fest będzie można oblać ciepłym moczem. Zresztą wiele osób juz to zrobiło...

Kto pamięta bezczelne teksty wielkiego Pablo [Draka czy jak ta pokraka każe sie tytuować] do ludzi na polu namiotowym w 2006r. jak odwołali ni z tąd ni z owąd Opetha, potem CoB i pare innyc kapel? Dla mnie koleżka sie juz wtedy skompromitował! Mają parcie na kasę i na sławę promowana swoim nieudacznym festem w beznadziejnym miejscu w Polsce. Prawda taka, ze muzyka nic nie pokazali, zero pomysłów na płytach, wszystko zerżniete z kapel z zachodu, zero fajnych chociazby pojedyńczych riffów na albumach. Mam nadzieje, ze za te oszustwa i kanty od kilku lat wylądują na zmywakach w podrzędnych restauracyjkach. [PS. kasy za karnet w 2006r. do dzisiej nie dostalem, żenada]

na festynie na pewno zagrają gwiazdy Hunter i Vader oraz Acid Drinkers i FlapJack na rozgrzewkę

na szczęście, komuna się skończyła, można jechać na Brutala ;) szkoda tylko, że takie Czechy są już (dawno) w ''prawdziwiej'' europie, a my jeszcze (długo) nie.. 40 mln. naród, a nie ma tu ani jednego normalnego festu rock/metalowego. Knock Out to też była porażka.., choć tam wszystkie zespoły zagrały ;p ale czy odbędzie się w przyszłym roku-śmiem wątpić. Już Rumuni, Ukraińcy i inne kraje z tzw. bloku wschodniego mają powoli lepsze festy, choć tam też nie brakuje oszustów ;) ech, szkoda gadać..

No nie wiemm, czy tak do końca Czesi są w "prawdziwej Europie". Brutal Brutalem, ale zobacz co się stało z Unholy Festem...
Bardzo mi się spodobał wpis zespołu Mayhem na stronie myspace tego... festiwalu? "Unholy Fist... in your ass!".
Cała historia jest już jednak średnio humorystyczna, bo na pewno za rok zespoły zaproszone do naszej części Europy będą niejako lekko uprzedzone, ostrożne albo w ogóle od razu odrzucą oferty. Festiwali nie brakuje a po co tracić nerwy?
Niedobrze.
Z drugiej strony marudzimy, że nikt nie przyjeżdża, że odwołane, że organizacja nie taka. Biednemu zawsze wiatr w oczy. A jak już ktoś coś zorganizuje w miarę ambitnego, to jechać się już nie chce. Piję do wspomnianego KnockOut'u.
Są koncerty to nie takie, bo ja chcę Slayera, na Testament nie jadę. Nie ma koncertów to źle, bo przecież nie ma - no jakżeż? Tak źle, i tak niedobrze.
Jak stare baby.

Kolego dali dupy i tyle. Miejsce na komentarz jest po to żeby komentować, co sam robisz, więc narzekanie też wchodzi w grę...

Że Hunterfest dał dupy, to wiadomix jest i nie chcę z tym nawet dyskutować. Żenada i tyle.

Ja poszedłem dalej, wspominając o Czechach, których to przedmówca chwali za europejskość, a im też się przydarzają wpadki w postaci Unholy (zobaczcie profil myspace tego niedoszłego festiwalu - jak tam sympatycznie).
Kolejną rzeczą jest moja reakcja na krytykowanie KO Festu, który był jaki był, ale szanowna Brać się bardzo skąpo pojawiła. A potem będzie znowu narzekanie, że festiwali w Polsce nie ma. Takie trochę typowo polskie błędne koło się robi. A płaczów i lamentów na każdym forum od groma.

Koleżko, Unholy to "dzieło" polskiej "myśli intelektualnej" :P