Coś ze słuchem masz jeśli nowa płyta jest inna od Demigoda i Apostasy.
Dla mnie to akurat nie jest minus, zawsze jakieś ale....

Wiesz, jeśli dla Ciebie fragmenty "Evangelion" brzmią identycznie (nie twierdzę, że różnica jest kolosalna, ale jest) jak materiał z "The Apostasy", to martwisz się o słuch nie tego człowieka. Poza tym, nie wiem co Ty rozumiesz przez różnicę? W każdym bądź razie większe są różnice między poszczególnymi albumami Behemoth, niż tymi sygnowanymi nazwą Vader. Jeśli naprawdę twierdzisz inaczej, to albo sam jesteś głuchy, albo idziesz w zaparte i chcesz mi dogryźć.

Ja nie jestem bezkrytyczny w stosunku do Vader. Nie podobał mi się pomysł z płytką XXV, to, że często Peter pisze kawałki na szybko w studio, przez co nie zawsze są one max dopracowane. Nie przepadam za The Beast i Revelations, uważam je za słabe płyty. Ale...Wydaje mi się, ze w stosunku do Vader pojawiają się jakieś nieludzkie oczekiwania. Nikt się nie czepia Bolt Thrower, Grave, Incantation...Ludzie, przeciez te kapale nagrywają max wtórne płyty a wszyscy nazywają je legendami. Ostatni Sleyer wg mnie jest średni i bardzo wtórny. Jakby płyta Heretic Morbidów albo ostatni Deicide wyszły pod nazwami innych zespołów nikt by na te płyty nie zwrócił uwagi. Wniosek: Vader gra klasyczny death metal, gatunek nieco schematyczny i wyeksploatowany, który apogeum rozwoju miał na pocz lat 90tych. Teraz w death metalu cięzko czymś zaskoczyć. Gojira? czy ja wiem, czy oni grają coś nowego. Dla mnie to wszystko już było, może tylko zabawa brzmieniami. Progresywny death metal? Death, Atheist i Cynic grali to już 15 lat temu...Może i Vader przeżywa jakiś kryzys, ale i tak niexle sobie daje radę. Z szacunku dla kapeli przydałoby się więcej wsparcia a nie narzekania. Takie jest moje zdanie.

Czasem mi się wydaje, że Peter musiałby ubrać się w zbroje (wyglądac jak Lordi i GWAR) nałożyć makijaż, podrzeć biblię na scenie i umówić się na randkę z Edytą Górniak, wtedy Vader by był cool i trendy dla tych wszystkich narzekających "fanów" metalu. Cieszcie się muzyką, a nie narzekajcie. Jak się nie podoba to słuchajcie czegoś innego, jest tyle świetnych kapel na świecie...

Widzisz, żeby zrezygnować ze słuchania czegoś, trzeba najpierw na to ponarzekać. Dlatego też ja i kilka innych osób narzekamy. I to nie jest kwestia braku kontrowersji wokół tego zespołu: po prostu Vader się powtarza i to do oporu. Mogą podrzeć każdy istniejący egzemplarz Biblii, mogą nałożyć corpsepainty i fikuśne zbroje - dopóki będą trwać w stagnacji i nic z sobą nie robić, uprzednio wymienione elementy nie wiele im pomogą. To nie jest kwestia bycia 'cool', tylko muzyki samej w sobie, która w przypadku Vadera coraz częściej sprawia wrażenie deja vu. Nie każdemu to odpowiada. A co się tyczy starego jak świat argumentu "nie podoba ci się zespół - nie słuchaj", to napiszę tak: ja chcę słuchać tego zespołu, bo mi się podoba, z tym że chciałbym wreszcie usłyszeć w ich wykonaniu coś, co będzie wyróżniać się w ich mocno jednolitej dyskografii.
Póki co są to tylko nadzieje, więc narzekam, a do narzekania każdy ma prawo.

Ludzie, ale wy jęczycie. Przeciez takie kapele jak Vader, Bolt Thrower, Unleashed, Suffocation, Grave, Incantation, Immolation graja od lat to samo. To klasyczny death metal. Czy ktos je krytykuje i oczekuje od nich rewolucji. Nie wiem co wy się tak akurat Vader doczepiliście, bo akurat Vader nigdy nie stronił od małych eksperymentów (remiksy, cover depeche mode, the witcher itd). Jak ja szukam eksperymentalnego metalu to sobie włączam Gojirę, Mesguggah, Cynic, a jak chcę dostać o mordzie old schoolowym death metalem to właczę sobie Vader czy Incantation i wiem co dostanę. Akurat nowy kawałek mi się podoba, Impure tez jest fajny, mniej widzi mi się Rise of the dead, który faktycznie gdzieś już wcześńej słyszałem. Poza tym pamiętajcie, ze P[eter zeby zjdał na death metalu i nic nie musi nikomu duowadniać, mógłby zarabiać na chleb w dużo łatwiejszy sposób pewnie. Poza tym gośc ma swoje lata, rodzinę i inne obowiązki, więc trochę szacunku za dokonania i cieszcie się, że ciągle możemy słuchać nowych kawalków Vader. A co do świeżośc, to nie wiem jak będzie z nowa płytą, ale moim zdaniem ostatnie albumy Vader )Impressions i szczególnie art of war) są dużo bardziej ciekawe niż nowy Grave, Unleashed, Morbid Angel czy Deicide. Tiyus na pytanie o nowinki na nowej płycie AD odpowiedział:" Nowinki? my gramy swoje, od nowinek jest Korn" Tyle w temacie

Witam wszystkich, w sumie to przyłączyć się muszę do tej fali krytyki, chociaż wolałbym żeby było inaczej a słucham Vadera od Morbid Reich, czyli koszmarnie długo, nie w tym rzecz, tylko w tym co dzisiaj Vader sobą reprezentuje, bo ten nowy kawałek zwyczajnie jest nudny i wtórny na potęgę, a wcale nie mam wygórowanych oczekiwań. Po prostu niech bardziej urozmaicą i poszerzą formułę. Jakoś Morbid Angel czy Death nie kopiowali samych siebie, a tutaj? Tutaj to już staje się po prostu nudne, chociaż Impressions in Blood dawało jeszcze nadzieje, bo było świetne. Co więcej obecnie w PL są dziesiątki, jeżeli nie więcej kapel death metalowych grających znacznie ciekawiej anieżeli robi to Vader obecnie np. NeVeR i piszę to z Wielkim bólem serca

z death metalem czyli, ze co?? ze ma brac chórki od edyty górniak??a moze jakies inne innowacje?? death metal to death metal. smieszy mnie jedna rzecz. buczycie, ze nie zmieniaja nic w swojej muzyce. podobna sytuacja byla chociazby z nowym kreatorem poki nagrywali jedno i to samo byla to wielka legenda teraz poszli do przodu to juz jeczenie, ze to juz nie to samo, ze gowno itd...smieszni ludzie jestescie. typowe polskie

100 % racji

Nie chce porównywać do Behemoth jak inni.... to jednak inne zespoły... Ale coś mnie martwi, bo Vader od kilku lat na każdej płycie jest taki sam.... szkoda... bardzo ich szanuje i słucham 16 lat ale chyba Lord Vader powoli umiera.... buu