Wiadomość o powrocie na scenę po prawie pięciu latach i o planowanej na drugą połowę 2009 roku trasie koncertowej bardzo popularnego w swoim czasie zespołu Creed, wzbudziła wśród fanów spore emocje. Szybko okazało się jednak, że oprócz trasy możemy liczyć na nowy, studyjny album. Według wstępnych planów, jeszcze przed trasą koncertową ma się ukazać pierwszy singiel, a płyta pojawi się tuż po niej - lub nawet jeszcze pod koniec trasy.

Krążek ma już tytuł - "Full Circle", czyli pełny krąg, a także producenta, którym został znany ze współpracy z Motorhead i Sepulturą Howard Benson. Będzie to czwarta płyta Creed, po "My Own Prison", "Human Clay" i "Weathered", z których ostatnia ukazała się w roku 2001.

Wokalista Creed, Scott Stapp, podkreśla w wywiadach, że pomimo kilkuletniej przerwy w działalności zespołu, muzycy utrzymywali ze sobą stały kontakt i dobre relacje, nie można zatem według niego mówić o rozpadzie grupy, a jedynie o powrocie z przydługiego urlopu. Nowym albumem, który nagrany zostanie w oryginalnym, czteroosobowym składzie, chcą przypomnieć o sobie fanom i potwierdzić, że dalej potrafią grać rocka na wysokim poziomie. Jednocześnie Scott przyznał, że oznacza to odłożenie na później prac nad jego drugim solowym albumem.