- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Nergal oskarża Nowaka
Adam Darski - Nergal, lider Behemoth, oskarżył Ryszarda Nowaka, szefa Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami, o naruszenie dóbr osobistych.
Nergal twierdzi, że Nowak zniesławił go w marcu 2008 r. nazywając go wielokrotnie przestępcą (w wywiadzie dla Gazety Świętojańskiej).
Ryszard Nowak zarzucił wokaliście Behemotha, że ten podczas koncertu we wrześniu 2007 r. w Gdyni podarł Biblię, a Kościół katolicki nazwał "grupą zbrodniczą". W lutym 2008 r. prokuratura w Gdyni wszczęła postępowanie "z urzędu" w tej sprawie, jednak po trzech miesiącach postępowanie zostało umorzone ze względów formalnych. W odpowiedzi na to Nowak wystąpił z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko liderowi Behemoth o obrazę uczuć religijnych i zniesławienie Kościoła katolickiego. Sąd jednak umorzył proces.
24 listopada 2008 r. w Sądzie Okręgowym w Gdańsku odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie o zniesławienie Adama Darskiego, podczas której zdecydowano o odroczeniu procesu do marca przyszłego roku. Stało się tak na wniosek pełnomocnika muzyka, który chce mieć czas na zapoznanie się z odpowiedzią na pozew przygotowaną przez Nowaka.
Nergal domaga się oficjalnych przeprosin na łamach "Gazety Wyborczej" oraz wpłaty 3 tys. zł na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt "Ciapkowo" w Gdyni.
Szef Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami zapowiedział, że muzyka nie przeprosi.
Dodam, że zdarza mi się posłuchać Behemotha od czasu do czasu i to z przyjemnoscią i jestem pod wrazeniem ich sukcesu. Są dobrzy w tym co robią, ale takie akcje jak darcie Biblii to straszna wioska i obciach.
Jeżeli ktoś udowodni że nie łamie prawa, lub że zrobił to nieświadomie - nie podlega karze i takmi się wydaje może być w tym przypadku.
Mi się wydaje, że to co zrobił to bardziej manifestacja poglądów i tego aby nie dać się ogłupić religii w każdej postaci.
Mnie obraża ksiądz, który jeździ Mercedesem z datków biednych ludzi.
Nie wiem czy ktoś kto był na koncercie poczuł się urażony - w końcu każdy przy zdrowych zmysłach, kto wybiera się na koncert tego typu wie czego się może spodziewać.
A Nowaka tam nie było, usłyszał coś i teraz jest wielkie halo. Jak pierdnę w domu koło krzyżyka i ktoś się dowie to też będę miał proces? Absurd gonie absurd w tym państwie...
Zobaczymy co zwycięży, mam nadzeję że jednak zdrowy rozsądek, są chyba ważniejsze sprawy w kraju.