zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku czwartek, 21 listopada 2024

Electric Light Orchestra na trzech koncertach w Polsce

2.09.2008 15:30  autor: Adam "kalisz" Kaliszewski, źródło: informacja własna

Już pod koniec listopada usłyszymy w Polsce największe przeboje Electric Light Orchestra - grupy, która zasłynęła w latach siedemdziesiątych łączeniem brzmień rockowych i symfonicznych. Elementy symfoniczne należy rozumieć dosłownie, ponieważ z zespołem wystąpią polskie orkiestry - na koncercie we Wrocławiu (25 listopada 2008, "Hala Stulecia") grupie towarzyszyć będzie Orkiestra Symfoniczna Filharmonii im. W. Lutosławskiego, w Warszawie (27 listopada 2008, "Sala Kongresowa") pojawią się artyści z Polskiej Orkiestry Radiowej, zaś w Zabrzu (29 listopada 2008, "Dom Muzyki i Tańca") zespołowi będzie akompaniować Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej.

W ciągu ponad trzydziestu lat kariery Electric Light Orchestra skomponował wiele hitów, które okupowały szczyty list przebojów. Podczas polskich koncertów powinniśmy więc usłyszeć takie przeboje jak "Evil Woman", "Mr. Blue Sky", "Don't Bring Me Down" czy "Xanadu".

Historia grupy stanowią tak naprawdę losy dwóch zespołów, występujących (niekiedy równolegle) pod nazwami: Electric Light Orchestra i Electric Light Orchestra Part II. W Polsce usłyszymy łączący muzyków obu formacji skład pod nazwą Electric Light Orchestra Former Members - wystąpią: Mik Kaminski, Louis Clark,Kelly Groutcutt, Eric Troyer, Parthenon Huxley oraz Gordon Townsend.

Ceny biletów na koncert wrocławski wynoszą od 90 do 150 złotych, warszawscy fani zapłacą od 70 do 300 zł, zaś miłośnicy Electric Light Orchestra, którzy zechcą posłuchać grupy w Zabrzu powinni szykować się na wydatek od 90 do 160 złotych. Bilety dostępne są w sieciach EMPiK, Ticketonline i Ticketpro oraz w lokalnych punktach sprzedaży biletów - ich pełen wykaz znajduje się na stronie organizatora koncertu: www.makroconcert.pl.

Serwis www.rockmetal.pl jest patronem medialnym polskiej trasy Electric Light Orchestra.

Komentarze
Dodaj komentarz »
ELO
mirulek. (gość, IP: 83.11.49.*), 2008-10-27 20:48:54 | odpowiedz | zgłoś
ELO bez Lynna,to tak jak piwo bezalkocholowe dla prawdziwego piwosza.
elo bez Jeffa Lynna?
paweł (gość, IP: 83.21.94.*), 2008-09-06 16:59:53 | odpowiedz | zgłoś
Electric Light Orchestra bez jEffa Lynna? to nie to to tak ja Queen bez frediego mercurego
re: elo bez Jeffa Lynna?
bittersweet (gość, IP: 83.5.240.*), 2008-09-12 21:15:47 | odpowiedz | zgłoś
Cóż...nie od dziś wiadomo, że zespół rozpadł się po odejściu Lynne'a, a później reaktywował się już bez jego udziału...
Jakby na to nie patrzeć ELO to i tak legedna.