W wywiadzie dla fińskiej stacji Sub TV Dave Mustaine wypowiadał się na temat powrotu do heavy metalu do łask szerokiego grona fanów. Po dekadzie niebytu w rockowym głównym nurcie, słynny rudzielec tak oto skomentował fakt otrzymania nominacji do nagrody Grammy: "Oczywiście doceniam fakt bycia w zespole metalowym, który znów staje się grupą bardziej mainstreamową, co przynosi nam pewne korzyści. Ale nie mam pojęcia czy w dalszym ciągu można nas podciągnąć pod 'metal', bo słyszałem, że w nominacjach do nagród Grammy zostaliśmy przesunięci z kategorii 'metal' na 'classic rock'. Pomyślałem sobie: 'co takiego?' patrzysz, kogo nominowali w tym roku i widzisz, że jeden z zespołów sprzedał tylko 10 000 płyt i nie rozumiem, jakim cudem nie zostaliśmy nominowani. Coś takiego potrafi rozczarować, ale kiedy spojrzysz na fakty, zaczynasz tym gardzić, bo wiesz, że to polityczna sprawa, bo ktoś gdzieś jest rozgoryczony mną i moim zespołem. Nie ma takiej możliwości, żeby zespół, który odniósł taki sukces jak my, z nową płytą na koncie, która weszła na Top 10 Billboardu, nie dostał nominacji, a inny zespół, który sprzedał tylko te 10 000 sztuk, właśnie taką nominację otrzymał. Ale wiecie co?! To jest ok, bo byłem nominowany do Grammy siedem razy i nigdy nie wygrałem, więc jest to dla mnie po prostu ułuda i nie ma to właściwie żadnego znaczenia".