- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Behemoth walczy w piekle
Deathmetalowy trójmiejski Behemoth po raz piąty zawitał na kontynent północnoamerykanski, tym razem w towarzystwie Gwar, Cannibal Corpse, Trivium i In Flames, w ramach trasy "Sounds of the Underground". Pomorzanie zagrają w jej trakcie 30 koncertów w USA, Kanadzie i Meksyku, będzie to jednocześnie ostatnie tournee promujące album Demigod. "'Sounds of the Underground' trwa już ponad tydzień i jest to chyba najlepszy tour, jaki zagraliśmy na kontynencie amerykańskim" - mówi o trasie Nergal, lider formacji. "Każdy dzień to jedna wielka impreza i wciąż dziwię się, jak szybko niemal 150 osobowa ekipa (zespoły oraz obsługa) stała się jedną wielką metalową rodziną. Prawie każdego dnia oglądam Gwar i za każdym razem mam przy tym mega ubaw. Chciałbym pewnego dnia zobaczyć, jak wykonują numer 'Nazi Pope' w Polsce, ha ha. Cannibal zabija co wieczór, co nie powinno dziwić. Zaskoczył mnie Trivium i fakt, że są tak dobrym i żywiołowym bandem. Ach, przed chwilą oglądałem In Flames i powiem wam jedno, 'Take This Life' w wersji koncertowej brzmi duużo lepiej... Koncerty nie należą do najlżejszych. Codziennie wychodzimy ok. 15.00 w pełnym słońcu. Biorąc pod uwagę cały arsenał, który na sobie nosimy, nie jest to łatwa przeprawa. Jednak przyjęcie i oddanie tutejszych fanów jest nieprawdopodobne. Cieszy fakt, że cały wylany pot nie idzie na marne. Dla was warto walczyć w tym piekle!".