- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
tłumaczenie: Monspell "Sin/Pecado"
strona: 1 z 1
"Druga skóra"
Przybierz mnie w twoją drugą skórę
i naucz mnie wszystkiego
Przez twoje oczy podglądacza
Przez twoje maski marzyciela
opowiedz mi o tych rzeczach
o które nie dbają inne dusze
Wygnaj wszystkie te kolory które nadal mam
Zakamufluj mnie tak, żebym mógł upadać i wstawać
gdzieś pomiędzy nie docenianym aniołem
a wszystkimi tymi obywatelami naznaczonymi płcią X
tkanina osobna i przylegająca do serca
Naucz mnie cudów twego moralnego ostrza
Tak, żebym mógł stać niewzruszony, kiedy ty musisz zabijać
to wszystko co było twoje i teraz musi zgasnąć
Narysuj mi dokładną linię pomiędzy religią a zbrodnią
Jesteś jeszcze jednym synem Boga więc nie możesz się mylić
Ale czy wszyscy nimi nie jesteśmy?
Gdy siedzimy i czekamy
na węża, który ukąsi nasz ogon.
Gdy tak siedzę i czekam
na węża, który ukąsi mój ogon.
"Otchłań"
Ludzie z korzeniami i skrzydłami
przywiązują nas i każą odejść
Nauczają głuchych, są ciałami z dymu
Ludzie z korzeniami i skrzydłami
lamentujemy jednym głosem
nasze nauki wprowadzają w błąd, nasze nauki jak dym
śpimy pomiędzy burząm, która była
i burzą która musi nadejść
Nauczyliśmy się tego, żeby uczyć się wszędzie
I nasza wyjątkowa natura nauczyła nas czekania
różnice brzmią jak grzech, równość przynosi ulgę
te sławne wiersze z nienawiścią jeszcze wszystko jest czyste
w przerwach twojej śmierci
Zwiedzione demony czy nadchodzący bohaterowie
każdy ze znaczącym imieniem
niczym innym tylko znaczącym imieniem
Ludzie z korzeniami i skrzydłami
w pewnym czasie stajemy się jednością
nasze małe sztuczki - niewidziane, nasza niewinność - uparta
Ludzie z małymi skrzydłami, ludzie z małymi umysłami
Ludzie z małymi oczami, ludzie tworzący małe dzieła
śpiący pomiędzy burzą, która przeszła
i wiatrem który opóźnia swe nadejście (i w końcu)
odepchnie nas w dal
"Magdalena"
Czy kiedykolwiek kochałeś kobietę,
która byłaby tym małym intruzem
w tym czym ty powinieneś był być
Podziel się z nami wężem
Połknij go dla nas...
Czy kiedykolwiek kochałeś kobietę
która zamiast dawać lub brać
kusiłaby cię wymianą
Podziel się z nami wężem
Połknij go dla nas...
Dzięki nieczystym wargom dosięgnąłeś nieba
Tak różniącego się od twoich wyobrażeń
Tak innego od wszystkiego co widziałeś
Nauczono cię również tego, żeby opuścić
delikatne ramiona kobiety,
która udusiłaby cię, żebyś mógł żyć
Będziesz musiał wybrać onieśmielające ramiona tego krzyża,
Który tylko zabija cię abyś mógł dalej istnieć...
Podziel się z nami wężem
Pójdź za nim razem z nami...
"Kultura Sępów"
Tak, każdy posiada swą cenę
Więc czemu was to dziwi?
I na końcu każdej dłoni tkwi pazur
Napinają ją, żeby ci pomóc,
żeby cię skrzywdzić.
Spójrz na mnie i odkryj, że twoje dziecko
Uczy się od twej małej dziewczynki
Kolejnego sposobu na samobójstwo
A ty nie zdążyłeś na czas
za bardzo będąc pochłonięty światową codziennością
kultury sępów
Wszystko ma swoją cenę
Czy jesteście zadowoleni?
Pozwól, że pokażę ci moją płeć
na gałęzi każdej dłoni,
to wraca i chroni cię,
to kończy się, kurwa tobą.
Tylko ustaw mnie jeszcze raz
I spróbuj mnie jeszcze raz
tylko mnie włącz
Ustaw mnie jeszcze raz
Spróbuj mnie jeszcze raz
Poprowadź mnie jeszcze raz
Tylko mnie włącz
Tylko ustaw mnie jeszcze raz
sprzedaj mnie, sprzedaj mnie, sprzedaj mnie, sprzedaj...
Tak, każdy ma swoją cenę
Tak, każdy jest tylko towarem
Pozwól mi okazać moje zdumienie
Pozwól mi okazać moje zdumienie
Czy to właśnie cię nakręca?
To tworzenie kultury sępów
Kulturo Sępów, czy jesteś zadowolona?
Pozwól, że okażę ci moje zdumienie...
"Eutorica"
Pozwól, że powitam cię w tym specjalnym miejscu
gdzie każdy jest twój,
a ty jesteś dla każdego
Pozwól, że powitam cię w tym specjalnym miejscu
gdzie każdy jest rozsądny
Pozwól, że powitam cię w tym specjalnym miejscu
gdzie ty jesteś dla wszystkich
Pozwól, że powitam cię w tym specjalnym miejscu
gdzie uczysz się dzielić, zamiast mieć
gdzie zawsze widzisz dwoje zamiast jednego
Pozwól że powitam cię w tym specjalnym miejscu
gdzie ty jesteś dla wszystkich
Pozwól że, oszczędzimy twego smutku
Który może być spowodowany byciem sobą
Jesteś tu po to by bawić się, mieszać i nadużywać
Być żywą metaforą tej nowoczesnej huśtawki
Tylko jedz i pij i nie zapomnij
o zabawie w bezpieczne obcowanie
(w tym zoo pełnym ludzkich kształtów i form)
Nie mamy nic przeciwko samotnemu rozwojowi
Nie mamy zamiaru przejąć kontroli
Nie mamy ochoty być tobą
EUROTICA
właśnie tam chcę być
właśnie tam chcę żyć
"Niemy"
Zbliż się i spróbuj żyć mną wstecz,
potem bez patrzenia za siebie
przetrwanie jest niejako żenujące,
chociaż nie mam mu nigdy tego za
gdyby tylko cisza mogła przemówić
jak głośny byłby to głos
szczerego oddania, szczerej gwałtowności
Bez ciebie jestem niemy
Bez ciebie zgwałcony i nagi
Nikt nie potrafi mnie dotknąć tak jak ja sam
Gdybyś tylko potrafiła sama pełzać
i uwolnić mnie od swego ciężaru
Czy wtedy kochałbym cię aż do granic nienawiści?
Ciesz się moją winą i żongluj sobie nią
Papierowy Jezus na ścianie sypialni,
będzie krwawił za nasze odkupienie
Bez ciebie jestem niemy
Bez ciebie zgwałcony i nagi
nikt nie może mnie skrzywdzić tak jak ty
Chcę wiedzieć jak to jest
iść dalej bez dzielenia się tym
Twoje diabelskie przebranie pęka
Twoja twarz jest teraz taka surowa
Świadoma ślepota, głuchota, bycie niemym,
to jedyny sposób, żeby być blisko ciebie
to jedyny sposób, żeby ukazać się tobie
Bez ciebie jestem niemy
zgwałcony i nagi, bez ciebie...
"TaniecDekadencji"
Czy obudzę się jutro rano?
I zamiast z oczami urodzimy się ślepi
Czy obudzisz się jutro rano?
I z moich ust ucieknie piosenka
Jutro się obudzę
z tym dziwnym uczuciem niedostosowania
Jutro się obudzę
żeby powtórzyć wszystkie błędy
Jutro się obudzę
w klatce z czystego złota
Czy obudzę się jutro rano?
nadzieja w języku, złotej pieśni
Jutro się obudzę
z wrodzonym apetytem
żeby być jednym z twoich
Jutro się obudzę
i za wszelką cenę będę próbował nie być sam and
Nacięcie otwarte szeroko od wewnątrz
Odrzucę formę, zobaczę co jeszcze zostało z życia
Chroń mnie od bycia głównym podejrzanym
wiążąc ręce ślepca
ucząc ślepca kolorów
i każąc mu reagować, reagować...
Jutro w końcu poczuję
naturalną wolę bycia sztucznym
w eleganckiej dekadencji
Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie...
Hej, mała wybranko Jezusa, dlaczego się do mnie uśmiechnęłaś?
Hej, mała wybranko Jezusa, dlaczego zaśpiewałaś dla mnie?
Mówią że Bóg jest wewnątrz nas wszystkich, i czasami On jest
nie w ten sposób o jaki się modliłem
ale Bóg jest moim kochankiem i ja także go kocham
On działa w tajemniczy sposób
Ma takie tajemnicze kształty
Znam je wszystkie od lewej strony
i wierzę w nie wszystkie - nieważne jak
Mówią, że język który się modli, to także język który liże
i ci, którzy klęczą schyleni powstaną
aby doznać miłości Boga bez dostąpienia zaszczytu
zobaczenia, kto jest za nimi teraz, noszącym twarz Boga
Dzień Sądu nie zawsze jest tak daleko
ale dla ilu nadszedł zanim dojrzeli
Hej, mała wybranko Jezusa, dlaczego się do mnie uśmiechnęłaś?
Hej, mała wybranko Jezusa, dlaczego zaśpiewałaś dla mnie?
Gdy wybierają siebie i wchodzą w niewinne ciała
Co Jezus miał na myśli mówiąc:
"Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie... "
Hej, mała wybranko Jezusa, bądź mą żoną, bądź mą żoną...
"RęcznieWykonanyBóg"
Dla tej żmiji, która uwiła swe gniazdo w twej głowie
i pozostaje tam oczekując na pożywienie
Własnoręcznie zrobiony pasożyt rozmyślający nad końcem
Czy możesz jej wybaczyć?
Z powrotem w łonie tej świętej kobiety
Także ciężarnej resztą płodu
mężczyzn obawiających się tworzenia, zajęcia miejsca i podążania
Czy mozesz im wybaczyc?
Oni obiecali mi cud
Prywatnego Boga do potrzymania
Czy możesz mi wybaczyć?
Oni obiecali mi cud
Kogoś zdolnego do prawdziwej miłości
Czy możesz mi wybaczyć?
Twój Własny Bóg
jest z powrotem w twym łonie
Czy to w porządku pobłażać ekstazie
tworzenia Boga, który widzi to co ja widzę,
wygląda dokładnie jak ja, lub raczej jak ktoś kim chciałbym być
Czy możesz mi wybaczyć?
Za tą żmiję, która uwiła sobie gniazdo w mej głowie
Za to, że tak pięknie cię zdradziłem
Czy możesz mi wybaczyć?
Oni obiecali mi cud
Wszystkie me zbrodnie staną się jedną
ale teraz wszystko stracone
Oni obiecali mi cud.
Z powrotem w twym łonie - tu jest tak zimno.