Jedyny cover lepszy od oryginału to Johnny Cash - Hurt (w oryginale Nine Inch Nails).

Z utworów, które mi się zawsze podobały bardziej lub na równi z oryginałami wymienię: Cemetery of Scream - Radioactive Toy (oryginał Porcupine Tree), Nightwish - Walking in the Air (to akurat nietrudno poprawić), Over the Hills and Far Away (niby bardzo podobnie ale z jaką energią) i Phantom of the Opera (potwierdzający tezę że utwory klasyczne świetnie wychodzą w wersjach metalowych), Rammstein - Das Model (chociaż oryginał też jest wypas), Emperor - A Fine Day to Die (ta wersja jest bardziej jadowita i energetyczna od oryginału), Amorphis - Light My Fire (niby nie powinno to się udać z growlingiem a jest o dziwo zarąbiście), Moonsorrow - For Whom the Bell Tolls.

hm. zdaję sobie sprawę, że to portal rockmetalowy, ale..
to tak dla tych co zaznaczyli: 'nie'
Tulia - ''Enjoy The Silence''
ok. pewnie także źle, co nie? :)

Zdecydowanie Sepultor z "The Hunt" NMA.

Sepultor? hm. widzę że kolega wymyślił nowy band. dobry jest? :)
a na serio- to jeden z tych koverów, który dobrze znam (i lubię) od wielu lat, ale tak jak sobie przypominam, to nigdy nie przesłuchałem oryginalnej wersji.. ok. to zraz sobie włączę New Model Army
btw. podobnie było u mnie z utworem ''Diane'' zespołu Therapy? heh tylko że tutaj w ogóle nie wiedziałem z pocz. że to cover.. niemniej oryg. także znam - od dwóch lat. bo lepiej później aniżeli wcale ;p

A jakoś tak od lat bardziej mi pasuje Sepultor, ale jeśli wiernych fanów uraziłem to mocno przepraszam :D
Akurat oryginał NMA jest świetny, ale znacznie energiczniejsza wersja Maxa & Co bardziej mi pasuje. Z drugiej strony, przeróbka "Sleepless", autorstwa wiadomego, w wykonaniu Cradle of Filth jest dla mnie dość trudna do strawienia. Z pozytywów mógłbym jeszcze wspomnieć o "Roads" i "Scarborough Fair" we wersjach MDB. W sumie to trochę tego jest ;)

jeśli chodzi o MDB to b. lubię ''Roads'' i ''Some Velvet Morning'' a co do ''SF'' to... zaraz sobie posłucham:)

Nie przepadam za coverami ale pamietam koncert Acidów na Jarocinie ku czci Motorhead i zagrali wyśmienicie.

Helloween Metal Jukebox jest arcydziełem

Generalnie nie, ale jeśli utwór można rozpoznać praktycznie tylko po tekście, to też mi to nie gra. Lubię posłuchać płyt z coverami w hołdzie jednemu zespołowi, szczególnie jeśli stylistyka wykonawców całkiem odmienna. Jedną z najlepszych w tym temacie to Butchering The Beatles. Oczywiście uwielbiam też kolędy w metalowym wykonaniu polecam płytę Metal Xmas, miodzio. Co do coverów konkretnych grup, to można by wymieniać bez końca, ale największy sentyment mam chyba jednak do Orgasmatron Sepultury.