"Colossal Rains" Paradise Lost

October Tide - 12 Days of Rain.
Albo coś z Voices, oni ciągle o deszczu.

Dobre! czuć tutaj starą Katatonią...
;)

Bo to jest praktycznie Katatonia sprzed Brave Murder Day.

"Deszcze niespokojne" - tekst Agnieszka Osiecka, muzyka Adam Walaciński, śpiew Edmund Fetting.:)

Kabaret Starszych Panów - W czasie deszczu dzieci się nudzą

Mydełko FA!!!!!!! Nie ma to jak dobre, polskie mydło i dobry rock 'n' disco polo czyli Zenek na koncercie Behemotha :D hahaha Najlepszym numerem pod prysznic jest "It's Rainig Man" Geri Halliwell ze Spice Girls. Żeby nie było narzekań, obelg i przekleństw: słucham prawie wszystkiego!!! Zawsze kiedy biorę kąpiel to śpiewam "Over the Rainbow" Freedom Call. Bo taki mam nawyk :) a żeby było ciekawiej to w różnych intonacjach. jakieś operowe ciągotki i takie tam inne.

''Rain Wash Me'' Saturnus :)

ewentualnie jeszcze po prostu ''Rain'' Samaela:)

Ostatnio ( ok. 3 tyg.) stale gdzieś w głowie mi świdruje melodia ostatniego numeru z Bad Magic Motorhead czyli when the sky comes looking for you. Bardzo przyjemny utwór, jak i cała płyta.
A przez ostatnie pół roku tzn od marca miałem fazę na nucenie całego!!!! krążka,,pylon" killing joke.
(Ale nie publicznie, bo by pewnie myślano ,że mam jakieś konwulsje).
Żałuje tylko ,że zapomniałem o nim w 2015 tj, o jego premierze i kupiłem go odruchowo w 2016 bodajże w lutym/marcu bez bonusowych utworów...eeeeh
Takiego apotheosis/plague to bym sobie ze stereo posłuchał.