Ewidentnie miejsce! Przecież jak nawet najlepszy zespół ma zagrać w USA lub Mongolii to się na niego nie wybiorę. Dziwią inne odpowiedzi :P

Miejsce już nie jest teraz aż tak ważne,
festiwale w Czechach są pełne Polaków,
nieźle jest z koncertami w Niemczech, nasi bywają także w Skandynawii i Anglii.

moim zdaniem, jest dosyć ważne... i dlatego właśnie czeskie festiwale są pełne polaków, bo to.. Czechy ;p
ok mam tu na myśli organizację i atmosferę festiwalową, renomę danego festu, dobór zespołów i.. dobre piwo ;) choćby dla przykładu BA - i w sumie daleko to nie jest.. może tylko gorzej mają Polacy znad.. morza:)
a u nas Mystic... ciekawe ile ludzi przyjdzie... btw. Metalmanii w następnym roku nie będzie?

I cena ważna, festy w Czechach są niedrogie.

Ale, przecież ludzie po całej Europie podróżują za swoimi ulubionymi kapelami.
Nawet Polacy.

Ja akurat nie, ale nieraz rozmawiało się w Polsce z Niemcami, czy Szwedami.

To niech cię dziwią dalej. W pierwszej kolejności wybierasz zespół. Zawsze! Później jest cena i miejsce. Do Krakowa dojedziesz, do Warszawy też.

Czasami nie znam zespołów, ale ufam organizatorowi, tzn. z doświadczenia wiem, że większość tego, co zaprosił, mnie się spodoba.

tak.. gwiazdy- na niebie:)
czyli krótko mówiąc, pogoda najważniejsza ;)
przynajmniej jeśli chodzi o festiwale Open Air hehehe

Żeby znajomi mi nie przeszkadzali ;P

Szkoda, że nie da się zaznaczyć więcej niż jedną możliwość. No ale wybrałem pierwszą z góry, czyli gwiazdy.
A tak w ogóle, słyszeliście w jakie tarapaty wpadł Karl Logan z Manowar? Ciekawe czy to prawda czy spisek wrogów metalu.

Z dnia na dzień wygląda to coraz gorzej.