- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Od 2018-10-10 do 2018-10-16
tak
80%
nie
20%
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Krasnal Adamu (wyślij pw), 2018-10-15 18:02:13
| odpowiedz | zgłoś
Od tylu lat mam harmonijkę ustną, a wciąż się nie nauczyłem na niej grać - ani "Marszu imperialnego", ani "The Wizard" Black Sabbath, ani nawet gamy.
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Ostatnio wręcz przeciwnie. Iron Maiden w Krakowie. Odpuściłem, a tu proszę drugi koncert i kupiłem rewelacyjne miejsce. Boję się trochę o Alice Cooper'a, bo swoje lata ma, a tu ciągle się nie składa.
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Taaa.
Jedna nazwa Motorhead.
Więc jak king crimson zawitał w tym roku do polski to nie było przebacz....
Jedna nazwa Motorhead.
Więc jak king crimson zawitał w tym roku do polski to nie było przebacz....
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Tak, prawie codziennie żałuję, że nie zapracowałem sobie na status światowej gwiazdy metalu i nie zginąłem jeszcze pięć razy, w tym co najmniej raz w wieku 27 lat ;)
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Helloween na Metalmanii w 1987 roku. Zobaczyć Kiske w długich włosach razem z Hansenem na scenie. Miałem niestety wtedy 11 lat i mama by mnie nie puściła do Katowic. Teraz co prawda po 30 latach się połączyli i grali w Warszawie ale Kiske już łysy a i już happy metalu nie słucham.
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
To samo, choć trudno to nazwać odkładaniem, raczej niemożność. Byłem 2 lata starszy, może bym sie i wyrwał, ale skąd kasa w tamtych czasach. Z koncertem zwlekałem, aż do tego Pumpkins United. Byłem w Pradze, warto było, szczególne uznanie dla Kai'a.
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Heaven & Hell, Spodek, 2007 r. Dopiero wchodziłem w temat Black Sabbath i w niedługi czas po koncercie już koniecznie chciałem zobaczyć ten skład na żywo. Złośliwy, okrutny los chciał inaczej. Żałuję też, że nie zobaczyłem Type O Negative na żywo.
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Byłem, magiczny wieczór, choć frekwencja nieszczególna. Pozostaje DVD, choć nie oddaje przepychu oprawy świetlnej. TON widziałem na festiwalu w Dreźnie, gdzie byli gwiazdą. Niestety nawet diehards przyznali, że wypadli dość blado w porównaniu z innymi kapelami. Później oglądając wiele materiałów video, przekonałem się, że często koncerty TON leżały z powodu kondycji i nastroju Petera. Może więc w tym wypadku lepiej, że koncert pozostał marzeniem.
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
Byłem na Black Sabbath bodajże w 1997 z Coal Chamber, Black Sabbath super ale to Loco mnie wtedy wgniotło w posadzkę. Na TON bylem we Wrocławiu tez chyba 1997. Do dzisiaj pamiętam klikanie palcami w Black No.1 które Josh klikał keyboardem (było zdziwiko pozytywne). To było coś, chyba byli w szczytowej formie. I dodam we Wrocławiu life od agony, dog eat dog, pro pain, morbid Angeles
re: Czy zdarzyło Ci się żałować odkładania na później spełniania swoich muzycznych marzeń?
uwielbiam TON jak diabli i że tak brzydko powiem 'zaliczyłem' ich live (stodoła,2007) w końcu, póki jeszcze Peter żył ale na pewno nie był to koncert moich marzeń, taki sobie występ + niemiłosierny tłok, zaduch, także pamiętam gdy grali jakiś długi utwór z ostatniej płyty (wtedy promowanej) wyszedłem na chwile na zew. klubu- na papierosa:)
4 lata wcześniej grali także w tym klubie, ale wtedy byłem w wojsku i nie dostałem przepustki na ten dzień, dodatkowo 'siedziałem' wtedy na kompanii wiec o tzw. lewiźnie nie było (jeszcze) mowy ;p
4 lata wcześniej grali także w tym klubie, ale wtedy byłem w wojsku i nie dostałem przepustki na ten dzień, dodatkowo 'siedziałem' wtedy na kompanii wiec o tzw. lewiźnie nie było (jeszcze) mowy ;p
Informacje
Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!
Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl