był ok

Sezon koncertowy się zaczyna w październiku i trwa do połowy grudnia. Później w marcu zaczyna się sezon wiosenny i trwa do czerwca. W lecie są festiwale, leję na festiwale.

Dla mnie letni sezon koncertowy 2018 był bardzo fajny. Mam jedynie wspomnienia z koncertu Iced Earth w Krakowie z 16.07.2018 :-) Zespół dał niesamowity koncert :-) Liczę, że na przyszły rok będę często na koncertach :-)

Wspaniały Brutal Assault, wspaniały Obscene Extreme, wspaniały Summer Dying Loud, wspaniały koncert Demilich (mimo że średnio nagłośniony)... Ten sezon był wspaniały, ale lato jeszcze trwa. W sobotę powtórka koncertu Demilich i Spectral Voice w Berlinie godnie zwieńczy sezon letni, a sezon jesienny otworzy tydzień później Blood Brothers - Iron Maiden Tribute. Potem jeszcze Black Waves Fest w Jarocinie, Aborted i Cryptopsy w Poznaniu, Purtenance i Impaled Nazarene w Łodzi, w marcu będzie Incantation w Poznaniu i ... można odkładać kasę na letnie festiwale 2019 :)

Jak zwykle - nie przypominam sobie czegoś takiego.

hm. w tym roku, to- jak dla mnie- nie było żadnego takiego sezonu, aczkolwiek i tak zawsze wolałem jesienny sezon koncertowy ;p