- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
Od 2018-08-22 do 2018-08-28
gitara elektryczna
18%
gitara basowa
72%
perkusja
10%
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
Paweł (gość, IP: 188.146.224.*), 2018-08-28 09:34:11
| odpowiedz | zgłoś
Gitara basowa? Hmmmm... to teraz kilka szybkich pytań: ile osób spośród głosujących na bas, nie psioczy na brak basu na "...and justice for all"? Ile osób podnieca się Lesem Claypoolem? Ile osób nie podkręca basu na maxa słuchając Cannibali?
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
Nie psioszę na wspomniany "brak basu".
Basy podkręcałem, gdy byłem nieletni. Teraz wolę słuchać muzyki bez takich zniekształceń.
Primusa nie słucham.
Basy podkręcałem, gdy byłem nieletni. Teraz wolę słuchać muzyki bez takich zniekształceń.
Primusa nie słucham.
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
Wystarczy perkusja i kij Chapmana ;)
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
Pytanie w stylu - Woli Pan te ziemniaczki nieposolone, czy smażone na patelni bez tłuszczu? Wiadomo, że w tak skonstruowanym pytaniu bas odpadnie jako nie-absolutnie niezbędny, ale bez niego nie wyobrażam sobie Unplugged Alice in Chains, albo patatajania Maidenów od którego dostawałem eargazmów jak miałem 12 lat, ani właściwie czegokolwiek. The White Stripes nie słucham.
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
Czy coś poza Necromantią obywa się bez elektryka?
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
W przypadku niektórych zespołów w wersji na żywo obył by się bez wokalu (np. Billy nieTalent).
Ale generalnie to powiedzcie w twarz Lesowi Claypoolowi, że rock może się obyć bez basu, albo Nealowi Peartowi, że może się obyć bez perkusji ;) Wiadomo, są nawet twory, które obywają się bez gitary (ale to głównie bardziej new romantic lub new wave z basem i klawiszami niż taki prawdziwy-prawdziwy rock). Czasami któregoś z tych elementów brakuje w konwencji akustycznego plumkania, lub w przypadku artystów występujących solo. No ale najlepiej jest kiedy wszystko jest na miejscu. Bo zawsze czegoś brakuje bez jednego z tych trzech kluczowych instrumentów.
Ale generalnie to powiedzcie w twarz Lesowi Claypoolowi, że rock może się obyć bez basu, albo Nealowi Peartowi, że może się obyć bez perkusji ;) Wiadomo, są nawet twory, które obywają się bez gitary (ale to głównie bardziej new romantic lub new wave z basem i klawiszami niż taki prawdziwy-prawdziwy rock). Czasami któregoś z tych elementów brakuje w konwencji akustycznego plumkania, lub w przypadku artystów występujących solo. No ale najlepiej jest kiedy wszystko jest na miejscu. Bo zawsze czegoś brakuje bez jednego z tych trzech kluczowych instrumentów.
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
Dyse nieźle pokazuje, że bez gitary basowej można sobie radzić. The White Stripes w mniejszym stopniu, ale też. Przynajmniej na żywo.
re: Bez którego instrumentu mógłby się najłatwiej obejść rock i metal?
hm. gitara basowa? o nie...
ja tam bardzo lubię posłuchać sobie basu w szeroko pojętej muzyce rock/metalowej, najgorzej, że czasami jest jakiś basista a jego gry kompletnie jakoś nie słychać :/
chociaż od razu mówię, że pewny album zespołu Metallica - pomimo tego faktu - uważam za bardzo dobry a nawet wręcz świetny ha ha
tak więc może.... keyboard? heh i piszę to wielbiciel tzw. klimatów gdzie często słychać przecież jakieś 'casio' :p
ja tam bardzo lubię posłuchać sobie basu w szeroko pojętej muzyce rock/metalowej, najgorzej, że czasami jest jakiś basista a jego gry kompletnie jakoś nie słychać :/
chociaż od razu mówię, że pewny album zespołu Metallica - pomimo tego faktu - uważam za bardzo dobry a nawet wręcz świetny ha ha
tak więc może.... keyboard? heh i piszę to wielbiciel tzw. klimatów gdzie często słychać przecież jakieś 'casio' :p
Informacje
Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!
Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl