Moonspell - 1755
Samael - Hegemony
Psychonaut 4 - Neurasthenia
Septic Flesh - Codex Omega
Arkona - Lunaris
Iperyt - Patchwork Gehinnom
Nokturnal Mortum - Verity

Podsumowując płyty wydane w 2017, to przesłuchałem ich kilkanaście.

Najbardziej podobały mi się(w kolejności alfabetycznej zespołów, bo każda płyta w innym stylu):

Akercocke "Renaissance in Extremis"
Immolation "Atonement"
Spectral Voice "Eroded Corridors of Unbeing"

Wyróżniłbym jeszcze trzy,trochę słabsze:
Sepultura "Machine Messiah"
Sons of Apollo "Psychotic Symphony" (najmniej mi podeszła w tym towarzystwie)
Ulver "The Assassination of Julius Caesar"

Zawód roku:
Riverside, podtrzymany kierunek artrockowy widoczny już na poprzednich albumach
Anathema "The Optimist"

Do najlepszej trójki dodam jeszcze
Paradise Lost "Medusa"

To by było wszystko w 2017, bo przesłuchałem jeszcze z 10 albumów, które zupełnie mi nie podeszły.

Riverside wydało nowy album w 2017? Coś mnie ominęło? :)

Oczywiacie nie, ale była zmiana gitarzysty :)
I kierunek dalszych działań jest już ewidentny.

Nie jest moim celem nikogo proponować,
ale Jakub Zytecki grał kiedyś przed Riverside,
a technikę ma bajeczną.

bez jaj Ulver "The Assassination of Julius Caesar" to nie słaby a genialny album!

Napisałem przecież, że Ulver nagrał dobry album, ale do geniuszu mu daleko.

Wokal, ale nawet pomysły kompozycyjne wziete od Depeche Mode. Wolę 'Sounds of the Universe' od tego Ulvera.

Takie tam retro. Jeśli zapomnieć, że nagrali ten album dopiero teraz, to zdecydowanie jedno z ich mniej ambitnych dzieł. Widziałem ich z tym materiałem na żywo w listopadzie i byli dla mnie tylko zespołem towarzyszącym Stiana Westerhusa.

Dobry krok marketingowy z ta płytą, bo wcześniejsze 2 nie podobały się wielu słuchaczom.