a czy ktoś jeszcze słucha 'dziś' muzy z walkmana? ew. discmana? ;P :)

Ja słucham z discmana, ale tylko w domu ;) Inna sprawa, że te nieliczne modele discmanów, jakie jeszcze są w produkcji, są już pośledniej jakości. Stary odtwarzacz mi się zepsuł po wielu latach katowania, a nowy niestety ani poziomem wykonania, ani jakością dźwięku nie dorasta mu do pięt.

Mój wysłużony discman JVC wciąż daje radę, zresztą nie wyobrażam sobie słuchania muzy z mp3. W pociągach czasami jak zmaniam CD to się tylko dziwnie patrzą, wręcz jak na obiekt muzealny. Trzeba się jeszcze rozjerzeć za walkmanem. Only audio is real!

Polecam opuścić skansen i przerzucić CD audio do FLAC. Ostatnie lata to duży postęp w dziedzinie przenośnych grajków. Odtwarzają też dźwięk w wysokiej rozdzielczości, a nawet DSD (choć metalu w tym formacie się nie uświadczy), niewiele przy tym kosztując.
Poza tym stary discman zapewne ma jakiś tani DAC i wzmacniacz słuchawkowy, więc porządny sprzęt współczesny może i mp3 lepiej odtworzy.
A jak kompresować stratnie to lepiej AAC lub Vorbis.

Stare discmany mily wlaske dobre DAC.

A mogą być kasety magnetofonowe, przegrane z płyt CD do słuchania w samochodzie?

Ja się zgłaszam i odpowiadam.
Jak miałem jeszcze autko w latach 2012-2015 (sprzedałem gruchota) to kupiłem sobie, 8 opak kaset w sklepie Jula po 5 szt. Kaseta lepsza od mp3.

A jak fajnie koleżanki i koledzy ze studiów się, patrzyli. Jak na jakiegoś kusmite.;-)
Ale potem było, co tam masz. motorhead, Black sabbath, saxony itd.

Nadal nie dostałem zwrotu piniondzóf, na to aby, kupić sobie nowe kasetki na muzyczkę. A przecież one mnie wołają weź nas.

To portfel krzyczy zostaw se na cd z allegro lub ebaya. :(

Może to trochę bez sensu, bo w domu ponad 2000 płyt, ale mi ich szkoda, więc w podróży zdecydowanie wygodniejszy w użyciu jest odtwarzacz mp3. A prawie wszystkie moje płyty mam przerobione na mp3 w celach podróżnych właśnie. No ale już w domu samo włożenie płyty do odtwarzacza to mały rytuał. Mój 25-letni walkman Sanyo jest jak najbardziej sprawny i czasami podłączam go w aucie kabelkiem jak mam kaprys posłuchać sobie jakiejś taśmy demo z oryginalnego nośnika. Mój leciwy diskman Philips też jeszcze działa, ale jak zauważyłem, że robi on (szczególnie podczas marszu z nim) mikro ryski na płycie cd, zrezygnowałem.

?? Nie wiedziałem, że da się inaczej.
U mnie nie gra tylko jak jestem w górach lub w lesie (albo w lesie w górach : ) ). Jeszcze parę wyjątków bym znalazł, ale to wyjątki.
Droga do pracy to świetny czas na słuchanie

a co jeśli ktoś dojeżdża(ł) do pracy np. 15 minut? wiesz, co zaczniesz słuchać to zaraz musisz wyłączyć. to już lepiej się zdrzemnąć te 15 min. nawet na stojąco :D a po górach to ja mogę chodzić godzinami hehe