- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Od 2017-09-06 do 2017-09-12
tak
69%
nie
31%
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Re uff n (gość, IP: 94.246.170.*), 2017-09-12 18:15:53
| odpowiedz | zgłoś
Pamiętajcie że jak wydarzy się wypadek, stłuczka, pobicie pseudo gwałt ;) to smartfon może wam bardzo pomóc, no jego aparat fotograficzny.
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Zdjęcia spodni przeważnie dokonuję rękami...
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
ja robię tylko czarno białe za pomocą nokia 3310 :)
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Dzisiaj temat zdjęć to temat filozoficzny. Cyfrowy boom sprawił, że fotografia trochę się zdewaluowała. Nie chcę brzmieć jak stary dziad, ale tradycyjne zdjęcia miały duszę. Niby cyfrowe też można wywołać i w ogóle, ale... W analogowym aparacie film miał ileś tam zdjęć i siłą rzeczy do każdego zdjęcia trzeba było się przyłożyć, aby go nie zmarnować. Fotografować tylko najlepsze krajobrazy, najważniejsze chwile, etc. Dzisiaj karty pamięci w cyfrówkach i smartfony mieszczą tysiące zdjęć i to w wysokiej rozdzielczości. A to powoduje, że 90% ludzi chodzi jak debile z telefonami i bezmyślnie "fociuje" wszystko dookoła, a potem internet jest zawalony miliardami debilnych, bezwartościowych fotografii. Oczywiście jak ktoś zna się na fotografii, ma wyczucie kadru, zna się na świetle i takie tam, to będzie dalej robił dobre zdjęcia. Ale większość ludzi, tak jak napisałem nie ma dzisiaj o tych rzeczach pojęcia, nawet czasem nie chce im się spojrzeć w wyświetlacz, tylko robią tysiące chujowych fot. Niektórzy potrafią zrobić tysiąc zdjęć na wakacjach. Ja się pytam, kto to będzie później oglądał i do tego wracał? Jak znaleźć później te najważniejsze zdjęcia pośród morza gówna? Kto w ogóle znajdzie czas, żeby na serio te zdjęcia rzetelnie obejrzeć, chociaż raz? W dodatku niektórzy mają manię, że robią po kilkanaście ujęć jednego kadru i mamy kilkanaście debilnych identycznych zdjęć. Dotyczy to zwłaszcza głupawych selfie na portalach społecznościowych w internecie.
A smartfonizacja życia publicznego też oczywiście mnie wnerwia. Jak można być na jakimś koncercie albo meczu i zamiast go chłonąć i przeżywać, to gapić się w kurewski wyświetlacz i przez cały czas tylko robić focie/filmować/pisać "eski"/ albo pisać komentarze na fejsiku jak to zajebiście jest na koncercie albo meczyku. Na szczęście na koncertach rockowych jest to w zaniku, albo prawie nie ma, bo nastąpił przesyt, ale na MŚ 2014 to była masakra, jak się oglądało w TV. Całe trybuny oglądające mecze przez wyświetlacze smartfona, albo co gorsza...tabletu. Jakby na koncercie ktoś wepchał się pod scenę robić focie tabletem, to obligatoryjnie powinien mu zostać taki sprzęt rozbity. Ja sam zawsze biorę aparat na koncerty, ale robię bardzo niewiele zdjęć i jakieś króciutkie kilka filmików dla uchwycenia atmosfery, tak dla siebie tylko, żeby coś mieć swojego na pamiątkę oprócz biletu. A tak to jadę się bawić, ewentualnie uważnie słuchać, a nie gapić się w ekran.
A smartfonizacja życia publicznego też oczywiście mnie wnerwia. Jak można być na jakimś koncercie albo meczu i zamiast go chłonąć i przeżywać, to gapić się w kurewski wyświetlacz i przez cały czas tylko robić focie/filmować/pisać "eski"/ albo pisać komentarze na fejsiku jak to zajebiście jest na koncercie albo meczyku. Na szczęście na koncertach rockowych jest to w zaniku, albo prawie nie ma, bo nastąpił przesyt, ale na MŚ 2014 to była masakra, jak się oglądało w TV. Całe trybuny oglądające mecze przez wyświetlacze smartfona, albo co gorsza...tabletu. Jakby na koncercie ktoś wepchał się pod scenę robić focie tabletem, to obligatoryjnie powinien mu zostać taki sprzęt rozbity. Ja sam zawsze biorę aparat na koncerty, ale robię bardzo niewiele zdjęć i jakieś króciutkie kilka filmików dla uchwycenia atmosfery, tak dla siebie tylko, żeby coś mieć swojego na pamiątkę oprócz biletu. A tak to jadę się bawić, ewentualnie uważnie słuchać, a nie gapić się w ekran.
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Dałbym lajka, bo się zgadzam, ale odstrasza wszechobecne lajkowanie.
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
a ja nie, bo.. z reguły nie czytam takich dlugich postów :P chyba że dany temat bardzo mnie interesuje ;)
a wiesz, ja na fejsie dużo lajkuje zwłaszcza moich znajomych - takie hobby :)
a wiesz, ja na fejsie dużo lajkuje zwłaszcza moich znajomych - takie hobby :)
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Dobry aparat w dobrej komórce zrobi podobnej jakości zdjęcie albo film, co w przeciętnym aparacie niskobudżetowym. Dlatego jak ktoś teraz robi zdjęcia aparatem, to tylko mocnym sprzętem. Ze słabym prawie nie widuje się ludzi, bo nie opłaca się go dźwigać skoro i tak każdy ma komórkę.
Vintage komórkowców niewielu się spotyka,
ale to ciekawe zjawisko.
Vintage komórkowców niewielu się spotyka,
ale to ciekawe zjawisko.
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Nie wiem czy zaliczam sie do "Vintage komórkowców" (wtf?), ale wcześniej odgryzę sobie rękę w przegubie, niż zakupię smartfona. Nie jestem antytechnologiczny, czy coś (do kibla chodzę z tabletem), ale nie dam się zamienić w zombie za życia (żeby nie było- g mnie obchodzi co robią inni). Mój telefon dzwoni, smsuje, ma kalendarz. I starczy. A ostatnie zdjecie jakie nim zrobiłem to była setlista, która leżała pod nogami Latimera na koncercie w Poznaniu. Dało sie potem przeczytac
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Tablet może mieć również kartę SIM. Cóż 'vintage komórka' to żart.
re: Czy zdarza Ci się robić zdjęcia urządzeniem innym niż telefon komórkowy?
Film to spoko, bo aparat nie służy do kręcenia filmów, tylko do robienia zdjęć. Ale te - nie, nie komórką. Nie wyobrażam sobie męczarni z stałoogniskowym obiektywem nędznej jakości (dobre - do aparatów starych i nowych - kosztują, ale dają o wiele więcej możliwości, np. w zakresie głębi ostrości), wolę wziąć mały kompakt z niewielkim zoomem, można wybrać całkiem fajne. Poza tym - pisałem już o małej matrycy. Dopóki oglądasz zdjęcie na ekranie komórki, to OK. Ale jeśli spojrzysz na nie na ekranie komputera, to np. zauważysz, jakie cuda wyczynia smartfon przy obróbce, żeby zniwelować powstające przez rozmiar matrycy (i jej nadmierną rozdzielczość) szumy. Jeśli odszumia, gubi szczegóły. W kompaktach oczywiście też, ale w dobrych nie aż tak.
Informacje
Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!
Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl