Ja jak teraz byłam na pierwszym dniu Impact Festival to nagrałam pare filmików ma MGK a na Linkin Park kompletnie nic nie nagrywałam ani zdjęć nie robiłam bo przez cały ich występ śpiewałam z nimi od początku do samego końca ;).

Można sobie pyknąć kilka fotek na pamiątkę, do facebooka lub instagrama żeby znajomym gul podskoczył, jeszcze kumam to. Ale cały koncert trzaskać foty smartfonem albo wszystko kręcić?

Zrobiłem już tyle, że stwierdziłem, że za dużo robię, a za mało się bawię. Poza tym wkurzają mnie te wszystkie lusterka samochodowe (aj-cosie) trzymane po kilka minut nad głowami i pajace naparzające lampami błyskowymi - nie chcę mieć z nimi nic wspólnego.