Płytowo wspaniały, koncertowo wspaniały.
Prywatnie też całkiem spoko, zdrowie trochę szwankowało, ale udało się to ogarnąć.
Generalnie rok na duży plus.

Muzycznie fatalny? Beznadziejny, słaby? Widze, ze tu sami malkontenci. A moze wystarczyloby poszerzyc horyzonty? 2016 byl wrecz niesamowity, jeden z lepszych w ogole. No to zaczynamy; Neurosis, Opeth, Alcest, Hail Spirit Noir, Riverside, Katatonia, Wolverine, Vektor, Cult Of Luna, Insomnium, The Vision Bleak... Mało? Niektorych ciezko jest zadowolic...

hmm nie wiem czy to jest kwestia poszerzania horyzontów.. ja np. znam praktycznie wszystkie te zespoły.. raczej kwestia tego co się oczekuje od danego bandu. ok. fajnie, że wymieniłeś Wolverine czy Insomnium, bo to dobre i chyba wciąż mało znane kapele... oh Alcest? moja znajoma kocha ten zespół.. zamiast mnie ;p dlatego ja nie lubię tegoż bandu ;)

Pik trzeba jej było kupić płytę Alcest na gwiazdkę. Mógłbyś sobie posłuchać przy jakiejś okazji a dodatkowo dziewczyna zdobyta :)

hmm za późno. ale kupię jej może nową Furię (bo chyba nie ma) na walentynki ;)

Byle nie dostała ataku gniewu po takim prezencie :)

spoko, nie dostanie, chyba ze kupię jej... My Bloody Valentine czy coś w ten deseń ;)

Do Tool 22.
Przyznaję, że z wymienionych przez Ciebie zespołów dobre płyty wydali Katatonia i Vektor.

Pozostałe wydawnictwa są poniżej oczekiwań, prezentują średni poziom, albo są w stylistyce do której pewnie nie będę często wracać. Albo muszę dopiero się zapoznać :)

Dodałbym jeszcze udany powrót z 'Pure' In the woods..., niestety pominięty w różnych zestawieniach z 2016 roku oraz "Realms' Darkher.

Darkher, Furia... może jednak poprzedni rok nie był tak słaby, jak wcześniej myślałem ;p choć nie są to jakieś wybitne płyty jak dla mnie

Co Wy z tą Furia Towarzyszu? U nas na zakładzie przyjęła się bardziej nowa płyta Cultes des ghoules.