Szykuje się mała rewolucja w Biedrze.
Oprócz serka, masła i kabanosa będzie można zakupić winyla.
Już widzę szaleństwo klientów wyszarpujących sobie z rąk Deep Purple :) Potrwa to ze dwa tygodnie i zlikwidują tę ofertę.

Dzisiaj - Cyndi Lauper "She's so unusual" z 1983 r. (nie samym metalem żyje człowiek). Poza tym na półce widnieje dyskografia Freedom Call i Blind Guardian, po kilka płyt Candlemass, Running Wild i Candlemass. Tyle. Nie potrzebuję więcej. Tyle starczy do katowania lasera!!!

i Bolt Thrower ;)

Cyndi Lauper "She's so unusual" z 1983 r. Dobry temat.
Ja też kupuje tego typu muzykę z lat 80. m.in. Kim Wilde, A-Ha, Ultravox, Eurythmics, Alphaville, Duran Duran, Spandau Ballet, Gary Numan, Talk Talk, Classix Nouveaux, The Boomtown Rats, Kino

Dzisiaj przyszła paczka z winylem, jak co tydzień. Czasem kilka razy w tygodniu przychodzi.

no dobra, napisałem listę dziesięciu płyt, które chce mieć na swojej półce i jutro wysyłam list do śniętego mikołaja, tego z Laponii rzecz jasna. nie wiem jak wy, ale ja już nie mogę się doczekać Gwiazdki ;)

Wczoraj, Diamond Head "Diamond head"
Re-we-la-cja

Metallica!!!!!!! : )))

Kupowanie płyt (CD) to w moim przypadku coś jak nałóg. Rzadko wytrzymam dłużej niż miesiąc bez jakiegoś zakupu. Chociaż zdarza mi się też kupować muzykę na bandcampie, to w tym przypadku nie mam już takiego ciśnienia. Jednak najlepsze z tego wszystkiego jest czekanie na premiery.

Kupowanie czegokolwiek przed Świętami to koszmar. Nawet po codzienne rzeczy trzeba swoje odczekać w kolejce. A co dopiero w galeriach handlowych.
Zamówienie z płytami zrobię po Świętach, niech sobie poczeka.