Chwała rogatemu że jest Spotify, bo to stanie przed półką z płytami i myślenie co tu włączyć mnie dobijało

Ja akurat mam większy problem, gdy mam praktycznie nieograniczony zbiór ze Spotify czy yt, bo wtedy muszę dokonać wyboru spośród szufladek w głowie.

Musiałem wyguglować co to ten spotifaj :P Chyba pora umierać :)
Myślenie przed półką z płytami co wybrać bywa lepsze od samego słuchania :P. A jak wpadam w "nie mam czego słuchać" to jeszcze lepiej. Znaczy pora coś kupić!
Chwała Rogatemu, ze moge trzymać w ręku przyzwoity nośnik z jego wizerunkiem. To jak dobry schabowy. Jujutuby i -człowiek sie uczy przez całe życie- spotifaje są jak fastfoody. Od czasu do czasu można spróbować (na juju sprawdzam płyty przed zakupem), ale żywic sie tam codziennie...

Zgadzam się :) Tylko z tym kupowaniem (zwłaszcza prawdziwych nowości) mam problem, aczkolwiek coś tam ''nowego'' sie zakupi, jak np. ostatni Megadeth ale- poprawcie mnie jeśli się mylę- Megadeth już jakiś czas działa na rynku muzycznym :D

'Countdown to Extinction' to nie jest już taka nowość, ale skoro dopiero teraz kupiłeś... :) :) :)

aha to wg Ciebie ostatni (dobry) Megadeth? to nie znasz się :P

Nie pisałem tak. Nowa 'Dyskopatia' to dobra płyta, ostatnio się rozruszali, poszli do kręgarza i widać efekt :)