po przesłuchaniu ich wszystkich płyt i obejrzeniu ich na koncercie , stwierdzam że to boys band

\m/

Taaaaak, zaraz pewnie ktoś napisze,że się sprzedali.Tak, na trasach wysprzedają wszystkie bilety.To co
osiągnęli i to jak zmienili muzykę czyni ich ludźmi zasługującymi na wiele,bo któż zasługuje na wille z basenami, jak nie twórcy Master of Puppets czy Kill em all.

ja lubię tylko Ride The Lighting ;) A od przereklamowanego Master Of Puppets wolę Master Of Reality ;)

Obie 'Master' są genialne i basta.

Sprzedać się nie sprzedali, ale robią wszystko dla kasy.

Niektóre przesłanki spełniają, niektórych nie. Przedstawiają sobą różnorodną menażerię typów męskich, odpowiadających zróżnicowanym gustom szerokiego targetu - mają jednego brutala o złotym sercu, jednego egzotyka, jednego śledzia i jednego geja. Moim zdaniem jak na boys band są za słabi choreograficznie, szczególnie Larsowi brakuje synchronu. Wokalnie wszyscy jak najbardziej na plus, tylko Hetfield musi zrezygnować z ozdobników typu "łoułooo" i "jehee".

Hahaha, You made my day :)

Cheers mate:)

Nie nadążam. Śledź to Hetfield?