zaloguj się | nie masz konta?! zarejestruj się! | po co?
rockmetal.pl - rock i metal po polsku poniedziałek, 2 grudnia 2024

Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?

Od 2014-09-10 do 2014-09-16

jestem za, dzięki nim mogę być bliżej sceny
 
 
19%
jestem przeciw, przez nie jestem daleko od sceny
 
 
53%
są mi obojętne
 
 
28%



Zobacz: archiwum sond.
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
RippR
RippR (wyślij pw), 2014-09-10 21:31:49 | odpowiedz | zgłoś
Panowie, ale jak się ogląda takie "Big 4" w małym klubie, bo nie mam pomysłu?!
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-09-10 22:27:13 | odpowiedz | zgłoś
Bardzo dobrze prezentowała się Metallica w Spodku. Zapytaj tych co wtedy tam byli.
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
RippR
RippR (wyślij pw), 2014-09-11 11:05:18 | odpowiedz | zgłoś
W 1987 czy 1996? Niech wspominają, wspominki weteranów z lat 80 wciągam jak Ekstra Mocne, bo trzeba je utrwalać i ratować przed zapomnieniem.
Ja zaliczyłem dopiero Gwardię, ale fajnie byłoby skurczybyków zobaczyć w 2014 r. na klubowym koncercie, nie przeczę:). Tylko nie na Antarktydzie, tam piwo zamarza!
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
DrJeep (wyślij pw), 2014-09-16 11:33:44 | odpowiedz | zgłoś
96 ta niesamowita scena i jej pozorowana destrukcja, do dziś mam to we łbie, pięć lat wcześniej Śląski z AC/DC i mimo że był to pierwszy raz z metą, to ten w Spodku pozostanie gigiem ever. Do dziś tak mam, że najbardziej lubię koncerty w dobrych halach i klubach, festy open air, najmniej stadiony, jeśli tylko mam wybór raczej unikam
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
gobofish (gość, IP: 83.16.38.*), 2014-09-10 21:27:16 | odpowiedz | zgłoś
Panowie frustraci nienawistnicy GC. Dzięki takiemu wynalazkowi ja staruch mogłem zobaczyć z bliska swoich idoli z wielkiej czwórki thrashu. Trochę to kosztowało ale było warto. Lepsze to niż oglądanie z daleka na telebimie. A na co dzień i tak wolę koncerty klubowe. Pozdrawiam
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
Szamrynquie
Szamrynquie (wyślij pw), 2014-09-10 20:10:12 | odpowiedz | zgłoś
Najlepsze koncerty i tak są w małych klubach więc tego typu wynalazki jak golden circle mam w głębokim poważaniu
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
aggg (wyślij pw), 2014-09-10 19:45:14 | odpowiedz | zgłoś
Byłam na Black Sabbath w Stuttgarcie. Tam również były strefy oddzielone bramkami, ale cena biletu była identyczna dla wszystkich na płycie. Ludzie wchodzący do danej strefy musieli mieć odpowiedni kolor opaski. Okazało się, że było tak, że wręczali odpowiednie opaski w kolejności przybycia. Pierwszych kilkaset osób dostało się do strefy pod samą sceną i mogli wchodzić i wychodzić ze strefy potem bez ograniczeń bez obawy, że ktoś zajmie ich miejsce. Moim zdaniem super pomysł i nagroda dla tych, którzy czekali długie godziny na wejście. Ale jak ktoś poniżej napisał, dla polskich organizatorów liczy się tylko kasa... też strasznie mnie denerwują te GC na 3/4 płyty...
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
Wolrad
Wolrad (wyślij pw), 2014-09-10 18:36:39 | odpowiedz | zgłoś
Nie kupuję biletów Golden Circle dla zasady. Zawsze biorę na płytę.I tak uważam, że bilety na duże imprezy są zbyt drogie.

Szkoda, że na takich jednorazowych wydarzeniach jak BS próbują zrobić kasiorę. Ale na to też jest sposób, można jechać zagranicę do Czech lub Niemiec.

W klubach typu Progresja tego nie ma. W wiekszości chodzę do takich przybytków.
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
Boomhauer
Boomhauer (wyślij pw), 2014-09-10 13:46:31 | odpowiedz | zgłoś
Głośnie "Nie!" dla klasyfikowania fanów według portfela. Pod sceną zawsze był ten, kto pierwszy / sprytniejszy / wytrwalszy i tak powinno zostać, ew. dopuścić do przodu kogoś niepełnosprawnego co chce z bliska oglądać gig.
re: Co sądzisz o strefach "Golden Circle" na koncertach?
cwiartek
cwiartek (wyślij pw), 2014-09-10 11:04:55 | odpowiedz | zgłoś
jestem przeciw, nie przez to, że jestem daleko od sceny, tylko przez sam fakt, że tworzy się taki podział na płycie.
nie da się ukryć, że pod względem biznesowym ktoś miał naprawdę genialny pomysł - dzięki temu dochody z koncertów znacząco wzrosły. na to, jak zabija to rockandrollowego ducha, i jak dzieli ludzi (chociażby fizycznie), nikt z organizatorów nie zwróci uwagi.
niestety, nadeszły takie czasy, że w przeważającej większości przypadków na rynku maksymalizacja zysków będzie miała najwyższy priorytet, w przeciwieństwie do dobra czy komfortu konsumenta. podobnie jest w innych dziedzinach, chociażby w motoryzacji - lobby unijne forsują coraz nowe normy emisji spalin, przez co powstaje coraz więcej samochodów z hybrydowymi tudzież wyżyłowanymi przez coraz większą ilość sprężarek silnikami. owszem, niby ilość spalin się zmniejsza, ale razem z nią spada wytrzymałość silników - a zanieczyszczeń generowanych przy produkcji akumulatorów do hybryd i dodatkowej ilości części do zużytych silników jakoś już nikt nie bierze pod uwagę. a producentom w to graj, bo robią większą kasę.
dobra, popłynąłem.
w każdym razie - z tym już ciężko będzie cokolwiek zrobić, to będzie pewnie coraz bardziej powszechne. zamiast marudzić, lepiej zmieniać świat tam, gdzie jest to realne. a nuż widelec komuś z nas przyjdzie kiedyś organizować taki koncert. ciekawe, jaką wtedy podejmie decyzję.

Informacje

Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!

Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!