Oj, dużo tych koncertów było.... Gdyby tylko dało się być w kilku miejscach jednocześnie... może kiedyś ;)

Szczerze żałuję mojej nieobecności na dwóch koncertach: Type O Negative oraz Heaven & Hell. Niestety, błędy już nie do naprawienia. Liczę za to, że jeszcze przyjadą do Polski King Diamond (zgapiłem się z jego koncertem) oraz The Cure. Byłoby świetnie.

ja żałuję, że na jeden poszedłem: Sonisphere na Narodowym!! Tragedia!!

Type O Negative w Stodole w 2003 żałuje że nie poszedłem ale naprawdę nie mogłem.. dlatego w 2007r. obecnosc była obowiązkowa!

Ja mam odwrotnie, w 2003 byłem, a w 2007 nie ;)

Żałuję że nie byłem na
- Entombed/Napalm Death/Vader w Stodole w 1994
- Rock On Island' 96 we Wrocławiu
- Black Sabbath w Spodku w 1998
- Queens Of The Stone Age w Proximie w 2000
- Dissection/Watain w Warszawie w 2004
- Type O Negative w Stodole w 2007
- Disfear w Gdyni w 2009

Kilka oznacza liczbę od 3 do 9, więc brakuje odpowiedzi 1 i 2.

Isis. Musicie mi przypominać? Gdybym wiedział, że to będzie dla mnie pierwsza i ostatnia okazja, żeby ich zobaczyć, to bym poszedł pomimo sesji.

Żałuję też, że z koncertu Jackie-O Motherfucker musiałem wyjść przed końcem.

Rednex w Arenie 1996 :)

AC/DC, Metallica w 1991, Evergrey kilka lat temu - nie dojechałem bo zalało drogi dojazdowe (kwietniowa ulewa), Lacuna Coil ze 3 lata temu - rozchorowałem się i trafiłem do szpitala, In Flames kilka lat temu w Krakowie - nie dojechałem, miałem wypadek (nie z mojej winy).Z wyjątkiem pierwszego koncertu na wszystkie pozostałe bilety zostały niewykorzystane:( A poza tym to widziałem chyba większość tych, które chciałem zobaczyć, nie wspominam o zagranicznych na których na razie nie udało mi się bywać