Coś w tym jest, ja też mam dużo kaset z lat 80/90 i późniejszych. Z jakością dźwięku jest b różnie, ale są i takie, które naprawdę dają radę. Natomiast jeśli chodzi o trwałość to biją wszystko. Mam sporo oryginalnych CD, które pokryły się czymś w rodzaju mgły, trudności z wczytywaniem, często skaczą, o tzw wypalonych lepiej zapomnieć po kilku latach musiałem praktycznie wszystkie wyrzucić, bo nie chodzą, a kasety grają.

u mnie cd raczej się trzymają, nie powinno być z nimi problemu, jeśli się o nie dba. natomiast jest jedna rzecz, która je wykańcza - pożyczanie.
teraz, w dobie mp3, pewnie nie jest to już tak powszechne, ale kiedyś jedno moje cd wróciło do mnie w tak opłakanym stanie, że się załamałem. od tego czasu praktycznie przestałem pożyczać ludziom płyty, i te które nabyłem potem praktycznie nie noszą śladów używania :)

przez długi czas wolałem brzmienie metalu z kaset niż z CD, miało w sobie jakiś feeling; teraz na mp3 wszystko daje radę :D

Mp3 nie daje rady. FLAC daje rade, APE daje rade, WAV bez kompresji daje rade. MP3 brutalnie gwalci soprany, blachy nie nadaja sie do sluchania. Ze stratnych formatow jak cie moge da sie sluchac MPC. I jeszcze kwestia dobrego DAC, zintegrowana dzwiekowka nie wydoli.

Może źle się obchodziliście z tymi CD. Mam przegraną płytę która ma już z 13 lat i jakość dźwięku powala wszystkie oryginalne kasety... które się zacinają i szumią po prostu. Szumy były słyszalne już od nowości. Nie zawsze stare jest lepsze... np. procki cyfrowe(jak narazie) nie dorównują wzmakom lampowym ale są coraz lepsze więc poczekajcie jeszcze trochę :)

U mnie vinyl rządzi. Generalnie odchodzą od cd, mp 3 czy inne tego rodzaj wynalazki nie wchodzą w rachubę. Kto posmakował brzmienia płyty winylowej na dobrym gramofonie z odpowiednią wkładką przy właściwie skonfigurowanym przedwzmacniaczu ten jest uzależniony i ciężko się wyleczyć.

Słucham, bardzo rzadko ale słucham. Najczęściej jednorazowo po zakupieniu "placka". Potem na półkę, szkoda niszczyć.

Przyjemności nigdy za wiele:)

jak szkoda słuchać to po co zbierać? Tylko dlatego, że ładnie wygląda? Dla mnie jedyny sens zbierania vinyli to aby je za parę lat z zyskiem sprzedać.

wiele musisz sie jeszcze nauczyc , albo wrakiem juz jestes. emocje mieszczace sie w dupie...