- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
Od 2013-09-11 do 2013-09-17
nie i nigdy nie kupowałem(am)
14%
nie kupuję od dawna
36%
nie kupuję od niedawna
4%
kupuję sporadycznie
27%
kupuję regularnie jedno
10%
kupuję regularnie dwa lub więcej
9%
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
Staalkyer (wyślij pw), 2013-09-13 22:48:55
| odpowiedz | zgłoś
gdyby nie nagłówki gazet człowiek nie wiedziałby co ma myśleć - w zeszłym roku np. zachwycałem się ostatnim albumem Kethy i na boga wszechmogącego do dziś nie mam pojęcia co za gatunek grają, ale wiem że warto ich słuchać
re: Ketha - zamawiano szufladkę ;)
a to jak już gryziemy temat to aż se sprawdziłem, biblia mówi że Ketha to wypadkowa stylów alternatywa / metal / mathcore czyli wiadomo tyle co nic, last taguje jako experimental, math i prog, natomiast sam zespół pisze "ścieżka dźwiękowa do rozpadającego się na naszych oczach świata", troche nadęte ale nawet pasuje ;]
re: Ketha - zamawiano szufladkę ;)
Ścieżka dźwiękowa do... Czyli coś jak końcówka "Zmierzchu bogów" Wagnera? Hmm, nie przypomina mi to Kethy ;) Szufladki mówią mi więcej. Dzięki nim Rockmetal nazywa się Rockmetal i wiemy, o co chodzi. Podobnie z niektórymi czasopismami (pomijam dodatki typu recenzja "Shreka" w "Tylko rocku").
re: Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
wiele kolego paweł100 tracisz ograniczając się tylko do jednego, dwóch styli muzycznych.
Albumy Dead Can Dance czy Swans niejednokrotnie wywierały wpływ na muzykę doom, death, gothic metal itd...
Albumy Dead Can Dance czy Swans niejednokrotnie wywierały wpływ na muzykę doom, death, gothic metal itd...
re: Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
"Brum" znam tylko z opowieści. "Non Stop" i "Jazz" dostałem od rodziców. Sam kupowałem kolejno: starą "Machinę", "XL", "Tylko rock" (później "Teraz rock"), "Metal Hammera", "Thrash'em All", "Mystic Art", "Mega Sin" i "Hard Rockera". Od paru lat nie kupuję już żadnego. Głównie dlatego, że wystarczą mi informacje w internecie, ale też dlatego, że niektóre z tych czasopism wyraźnie obniżyły swój poziom - zatrudniały redaktorów nieznających się na tym, o czym pisali, niusy kopiowały bezmyślnie z internetu, a korekty to chyba w ogóle nie miały.
re: Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
ja kupowałem kiedyś non stop, który później przekształcił się w rock 'n roll. później jakieś thrasem'all, metal hammer, ale teraz to już od lat tylko internet
re: Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
Dobrze pamiętam Brum, oczywiście. Kupowałem to od samego początku, niemalże do samego końca. Nawet niedawno zastanawiałem się nad sytuacją prasy muzycznej w Polsce i doszedłem do wniosku że Brum był najlepszą gazetą w tej branży. Bo co? Metal Hammer obecnie bardzo upadł i nie przypomina już tego młota sprzed 15 lat. Teraz Rock - no w miare, ale zbyt dużo tam popeliny z wielkich koncernów nagraniowych, zwłaszcza z Ameryki. Najlepiej czyta się chyba teraz Mystic Art, ale i tak chciałbym reaktywacji Brumu.
re: Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
Główna część Teraz Rocka, czyli artykuły, wywiady czy wkładka są OK. Ma jednak ten magazyn swoje wady, które szczegółowo poniżej opiszę. TR próbuje docierać do dzisiejszej głupawej młodzieży i przypodobać się jej. Chodzi mi o wychwalanie pod niebiosa modnych zespołów typu Coma, Luxtorpeda, Sabaton, Green Day, White Lies. Każdy rozgarnięty człowiek wie że to szajs, ale skoro to modny szajs, to TR się nie chce wychylać i promuje to wszystko.
Inna sprawa to relacje z koncertów. Prawie każdy jest wychwalany aż do przesady i ciężko znaleźć jakąkolwiek krytykę. Poza tym redaktorom nie chce sie ruszać poza Warszawę. Wiadomo, że jest to miesięcznik i dwudziestego ktoregoś dnia każdego miesiąca trzeba to oddać do druku, jednak w okresie od otwarcia do zamknięcia numeru powinny się znaleźć relacje z najważniejszych gigów jakie wtedy odbyły się w kraju. Ale to jak wspomniałem wymaga ruszenia się poza stolicę. W 2010 nie było relacji z Venom w Krakowie (do tej pory jedyny ich koncert w PL), w 2011 nie było relacji z żadnego z dwóch gigów Uriah Heep (Wrocław, Katowice). A w 2012 przeszli samych siebie kiedy niegodną jakiejkolwiek relacji okazała się pierwsza edycja Metalfestu (!!!). Jeden z ważniejszych eventów w roku. Poza tym wiadomo że najlepsze relacje i recenzje i tak piszą amatorscy pasjonaci, którzy nie mają z tego ani grosza.
No i właśnie dochodzimy do recenzji. Ja czytam je z ciekawości, ale stanowczo odradzam kierowanie się nimi. Bez otwieranie gazety potrafię czasem przewidzieć kto ile dostał gwiazdek. Niektóre sprawiają smutne wrażenie pisanych na zamówienie. Każda długo wyczekiwana płyta wielkiego zespołu (wielkiego popularnościowo) typu RHCP, AC/DC, Metallica, G'n'R, U2 to zawsze co najmniej cztery gwiazdki. Choćby nie wiem jakie do było badziewie. Natomiast co do polskich płyt, nie jest żadną tajemnicą że dziennikarze TR osobiście znają się, a czasem kumplują z naszymi gwiazdkami. Nie będę może dokładnie wymieniał kto z kim, bo kto czyta regularnie, ten pewnie już się orientuje. Dlatego niektóre albumy ocenione są za wysoko.
Sporym rozczarowaniem natomiast był pewien numer z jesieni 2010. W ramach kampanii do wyborów samorządowych znalazła się tam agitka Weissa, który startował z SLD oraz Jastrzębskiego (ówczesny wydawca), który startował z PO. Takie coś nie powinno się znaleźć z piśmie muzycznym.
A tak to generalnie czytam toto. Wiadomo że gazety nie mają szans, jeśli chodzi o tempo informacji. Ale dłuższe artykuły, wywiady, ciekawa publicystyka muzyczna, to coś co wolę wziąć do ręki. Czytanie długich tekstów z monitora ssie pałkę. Kupuję TR od ponad 8 lat plus jeden numer z 2004 i mam też trochę Metal Hammerów.
Inna sprawa to relacje z koncertów. Prawie każdy jest wychwalany aż do przesady i ciężko znaleźć jakąkolwiek krytykę. Poza tym redaktorom nie chce sie ruszać poza Warszawę. Wiadomo, że jest to miesięcznik i dwudziestego ktoregoś dnia każdego miesiąca trzeba to oddać do druku, jednak w okresie od otwarcia do zamknięcia numeru powinny się znaleźć relacje z najważniejszych gigów jakie wtedy odbyły się w kraju. Ale to jak wspomniałem wymaga ruszenia się poza stolicę. W 2010 nie było relacji z Venom w Krakowie (do tej pory jedyny ich koncert w PL), w 2011 nie było relacji z żadnego z dwóch gigów Uriah Heep (Wrocław, Katowice). A w 2012 przeszli samych siebie kiedy niegodną jakiejkolwiek relacji okazała się pierwsza edycja Metalfestu (!!!). Jeden z ważniejszych eventów w roku. Poza tym wiadomo że najlepsze relacje i recenzje i tak piszą amatorscy pasjonaci, którzy nie mają z tego ani grosza.
No i właśnie dochodzimy do recenzji. Ja czytam je z ciekawości, ale stanowczo odradzam kierowanie się nimi. Bez otwieranie gazety potrafię czasem przewidzieć kto ile dostał gwiazdek. Niektóre sprawiają smutne wrażenie pisanych na zamówienie. Każda długo wyczekiwana płyta wielkiego zespołu (wielkiego popularnościowo) typu RHCP, AC/DC, Metallica, G'n'R, U2 to zawsze co najmniej cztery gwiazdki. Choćby nie wiem jakie do było badziewie. Natomiast co do polskich płyt, nie jest żadną tajemnicą że dziennikarze TR osobiście znają się, a czasem kumplują z naszymi gwiazdkami. Nie będę może dokładnie wymieniał kto z kim, bo kto czyta regularnie, ten pewnie już się orientuje. Dlatego niektóre albumy ocenione są za wysoko.
Sporym rozczarowaniem natomiast był pewien numer z jesieni 2010. W ramach kampanii do wyborów samorządowych znalazła się tam agitka Weissa, który startował z SLD oraz Jastrzębskiego (ówczesny wydawca), który startował z PO. Takie coś nie powinno się znaleźć z piśmie muzycznym.
A tak to generalnie czytam toto. Wiadomo że gazety nie mają szans, jeśli chodzi o tempo informacji. Ale dłuższe artykuły, wywiady, ciekawa publicystyka muzyczna, to coś co wolę wziąć do ręki. Czytanie długich tekstów z monitora ssie pałkę. Kupuję TR od ponad 8 lat plus jeden numer z 2004 i mam też trochę Metal Hammerów.
re: Czy kupujesz czasopisma muzyczne?
Prawie ze wszystkim tym co napisałeś się zgodzę. Jednak mam wrażenie, że Teraz Rock to bardziej jednak "Emerytan Party" niż przypodobanie się młodzieży (bez epitetów). Zresztą wszędzie dominują starocie. Jedna znajoma stwierdziła nawet, że rockmetal.pl zdominowali podstarzali fani Paradise Lost - nawet się z nią nie kłóciłem. P.S. nie uważam większości kapel, które wymieniłeś za szajs, ale to już kwestia gustu.
Informacje
Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!
Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl