- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Jaki był dla Ciebie rok 2012?
Od 2013-01-02 do 2013-01-08
bardzo dobry
12%
dobry
30%
jako taki
30%
kiepski
16%
bardzo zły
12%
Komentarze
Dodaj komentarz »
re: Jaki był dla Ciebie rok 2012?
Szamrynquie (wyślij pw), 2013-01-06 22:39:25
| odpowiedz | zgłoś
Muzycznie 2012 może nie był tak dobry jak 2011, ale źle też nie było. Płyty, które mnie sponiewierały wydali: High On Fire, Carach Angren oraz Overkill. Martwi mnie natomiast, że coraz częściej odmawiam sobie przyjemności kupienia jakiejś płyty, albo wyjazdu na koncert. Martwi mnie też, że podoba mi się płyta Olka Klepacza "Neurotyki"
re: Jaki był dla Ciebie rok 2012?
Rozjebion zostałem przez następujące pozycje (rzeczy genialne):
Saint Vitus - Lillie F-65
Asphyx - Deathammer
Napalm Death - Utilitarian
Orange Goblin - Eulogy For The Damned
Meshuggah - Koloss
Neurosis - Honor Found In Decay
Maveth - Coils Of Black Earth
Incantation - Vanquish In Vengeance
Wolfbrigade - Damned
Necrovation-Necrovation
Burning Love - Rotten Thing To Say
Dzieła zniszczenia dokonały kolejne, już nie tak miszczoskie ale też kurewsko fajne albumy (rzeczy bardzo dobre):
Acephalix - Deathless Master
Testament - Dark Roots Of Earth
Lamb Of God - Resolution
Deftones - Koi No Yokan
Converge - All We Love We Leave Behind
Furia - Marzannie Królowej Polski
Mgła - With Hearts Towards None
Swans - The Seer
Dying Fetus - Reign Supreme
The Dead Goats - Path Of The Goat
Degial - Death Striking Wings
Blessed Offal - Blessed Offal
Tormented - Graveyard Lust
W chwilach wytchnienia od destrukcji jakiej dokonały w mojej głowie wszystkie te mocarne strzały posłuchiwałem sobie tychże całkiem solidnych płytek, które może nie powaliły mnie na kolana ale zrobiły całkiem dobrą robotę (rzeczy dobre):
Black Breath - Sentenced To Life
Paradise Lost - Tragic Idol
Marduk - Serpent Sermon
Goatwhore - Blood For The Master
Gojira - ;Enfant Savage
Enabler - All Hail The Void
Ketha - Second Sight
We Are Idols - Powerless
Anhedonist - Netherwards
Horrendous - The Chills
Resurgency - False Enlightenment
Podsumowując:
All hail metal. Fantastyczny rok dla czarciej sztuki, wyszła masa naprawdę wspaniałego materiału do odsłuchania.
Cieszę się bardzo tym że się ciągle tym wszystkim cieszę ;)))
Saint Vitus - Lillie F-65
Asphyx - Deathammer
Napalm Death - Utilitarian
Orange Goblin - Eulogy For The Damned
Meshuggah - Koloss
Neurosis - Honor Found In Decay
Maveth - Coils Of Black Earth
Incantation - Vanquish In Vengeance
Wolfbrigade - Damned
Necrovation-Necrovation
Burning Love - Rotten Thing To Say
Dzieła zniszczenia dokonały kolejne, już nie tak miszczoskie ale też kurewsko fajne albumy (rzeczy bardzo dobre):
Acephalix - Deathless Master
Testament - Dark Roots Of Earth
Lamb Of God - Resolution
Deftones - Koi No Yokan
Converge - All We Love We Leave Behind
Furia - Marzannie Królowej Polski
Mgła - With Hearts Towards None
Swans - The Seer
Dying Fetus - Reign Supreme
The Dead Goats - Path Of The Goat
Degial - Death Striking Wings
Blessed Offal - Blessed Offal
Tormented - Graveyard Lust
W chwilach wytchnienia od destrukcji jakiej dokonały w mojej głowie wszystkie te mocarne strzały posłuchiwałem sobie tychże całkiem solidnych płytek, które może nie powaliły mnie na kolana ale zrobiły całkiem dobrą robotę (rzeczy dobre):
Black Breath - Sentenced To Life
Paradise Lost - Tragic Idol
Marduk - Serpent Sermon
Goatwhore - Blood For The Master
Gojira - ;Enfant Savage
Enabler - All Hail The Void
Ketha - Second Sight
We Are Idols - Powerless
Anhedonist - Netherwards
Horrendous - The Chills
Resurgency - False Enlightenment
Podsumowując:
All hail metal. Fantastyczny rok dla czarciej sztuki, wyszła masa naprawdę wspaniałego materiału do odsłuchania.
Cieszę się bardzo tym że się ciągle tym wszystkim cieszę ;)))
re: Jaki był dla Ciebie rok 2012?
rok 2012 był po prostu średni, muzycznie całkiem dobry.
re: Jaki był dla Ciebie rok 2012?
heh, muzycznie był ok. Cannibal, Nile, Paradise, My Dying, Marduk i mighty Paradise. Osobiście też nieźle - wciąż nie rzuciła mnie żona - w tym roku 10 rocznica. Lemmy, Danzig, Angus Young - Still Alive. A co do politykierki - znów nie sprostałem oczekiwaniom ekspertów Adama Smitha z Kawy czy Herbaty. Nie zaoszczędziłem ani grosza, choć źle nie zarabiam. Co ciekawe - nie jem kawioru, nie pije win, nie chodzę do restauracji, a w jednych ciuchach łażę po kilka lat - to mnie przeraża. Przy tym nie mieszkam w drogim mieście. Całą kasę wrąbała benzyna i transport oraz zus i składki zdrowotne, ubezpieczenie niespołeczne, podatek itd. Na wakacjach byłem w Karpaczu przez 10 dni - i choć jest tam pięknie to bez żadnych wodotrysków za cały pobyt (stary ośrodek MSW ze śniadaniem, stary bilard, świetlica, salka do ping ponga, TV 2 kanały) dałem tyle co za Egipt czy Turcję. Czy to jest kurwa normalne?
re: Jaki był dla Ciebie rok 2012?
Fakt, ale jak może być normalnie w kraju, w którym słuchacze lewackiego metalu kumają brak zasadności "składek społecznych"?
re: Jaki był dla Ciebie rok 2012?
przecież lewo i prawo, to tak naprawdę to samo, podział wymyślony dla zlanego w szarą masę mózgową tłumu, żeby myślał, że ma wybór. Mnie metal uczył indywidualizmu, a ten każe reagować gdy coś mi nie pasuje. Nie neguję zasadności żadnych składek, przymusowych czy nie, ale w sytuacji gdy nawet za bardzo nie jestem pewien czy są rzeczywiście wydawane zgodnie z przeznaczeniem...
re: Jaki był dla Ciebie rok 2012?
A ja neguję jak najbardziej, składki powinny być dobrowolne (ubezp zus i lekarskie) wystarczy sobie porównać jak wygląda prywatna służba zdrowia, a jak publiczna, a samemu odkładając to co oddajesz na zus wyszedł byś na starość o niebo lepiej. I dajcie sobie spokój tutaj z polityką, w kraju który żyje z podatków, nie jest ważne czy lewo czy prawo, ten sam syf. To już lepiej się pokłócić czy Megadet je lepszejszy od Metaliki...albo Vader od Behemoth!
Muzycznie rock 2012 bardzo dobrze, poza muzycznie, to urodził mi się dzieciak, i mam w domu death metal 24/7, w przenośni i dosłownie, bo chłopak najlepiej zasypia(zamiast suszarek i pralek)przy Bolt Thrower The IVth Crusade...
Muzycznie rock 2012 bardzo dobrze, poza muzycznie, to urodził mi się dzieciak, i mam w domu death metal 24/7, w przenośni i dosłownie, bo chłopak najlepiej zasypia(zamiast suszarek i pralek)przy Bolt Thrower The IVth Crusade...
Informacje
Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!
Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl