- Koncerty
- terminy koncertów
- galeria zdjęć
- relacje z koncertów
- Wieści
- wieści muzyczne
- kocioł
- dodaj wieść
- Płyty
- recenzje płyt
- zapowiedzi premier
- Wywiady
- wywiady
- Ogłoszenia
- ogłoszenia drobne
- dodaj ogłoszenie
- Zobacz
- wywiady
- forum
- linki
- rekomenduj muzykę
- korozja
- sondy - archiwum
- Redakcja
- o nas
- szukamy pomocników
- reklama
- polityka cookies
- kontakt
- Konto
- zaloguj się
- załóż konto
- po co?
Czy zdarza Ci się nie pójść na koncert, bo bilety są zbyt drogie?
Od 2012-11-14 do 2012-11-20
tak, często
49%
tak, czasem
37%
nie
14%
Komentarze
Dodaj komentarz »
ceny
Szamrynquie (wyślij pw), 2012-11-15 21:16:01
| odpowiedz | zgłoś
Zdarza się a jakże, choć najczęściej decyduje splot różnych powodów z których ograniczenia w pokonywaniu czasoprzestrzeni plus wysoka cena to już killer najczęstszy. Poza tym... po tym jak parę lat temu ktoś nagłośnił Testament w hali Wisły w dawnej stolicy Polaków to się zastanowiam dwa razy czy warto w ogóle jechać tu czy tam. P.S. zważywszy na komenty pod newsem o koncercie Watersa to temat sondy super dobrany, mam jednak nadzieję, że jajcowne sondy nie znikną
re: ceny
Co Ty chcesz? Wywalenie wszystkiego na full to też metoda ;) Dało się rozpoznać utwory więc dramatu nie było. Za to Chuck Billy jak ryknął to ściany drżały.
re: ceny
Cholera, widocznie za mało zatankowałem przed koncertem, bo po koncercie miast cieszyć się pięknym gigiem, kląłem tylko i modliłem się o ropę z ucha dla realizatora dźwięku ;-[
heh. zaznaczyłem "nie"
Widzę że moje narzekanie na ceny nie przeszło bez echa. Jednak mi jakoś nie zdarzyło się nie pójść na gig ze względu na cenę. Ale to pytanie jest dość specyficzne. No bo jeśli na jakimś artyście średnio mi zależy to przecież tak czy siak odpuszczam. Chyba że w pytaniu chodzi o artystów/zespoły, które bardzo chce się zobaczyć, marzyło się o tym itd. Jak na razie mam to szczęście że póki co nikt z artystów których uwielbiam nie dowalił jakiejś naprawdę chorej ceny. No może źle napisałem bo to nie artyści dyktują ceny (pozdrowienia dla livenation). Te dwa koncerty Judas Priest po 155 zł (jeden z ramach MHF, drugi z Leash Eye) to było najwięcej ile dałem za jeden koncert. Choć to pierwsze to był "festiwal", więc napiszę inaczej - za jednodniowy show. Wydaje mi się że to dużo. Choć jeszcze nie za dużo bo ich kocham. A koncerty z których będzie trzeba zrezygnować być może przyjdą w przyszłym roku. No bo nawet z chęcia bym obczaił Purpli we Wrocku i Depeszów na Narodowym ale z takimi cenami to fuck you.
trzeba
mniej chlać, mniej jarać albo w ogóle (łatwo powiedziec ;p) i starczy na bilet(y)... mzk ;)
re: trzeba
Widzisz, przyjacielu - w tym momencie mówisz, że 'trzeba zgiąć rękę między łokciem a kostką bez łamania', no, ale troszkę racji masz :P
ajfhskejf
ja raczej rezygnuję, kiedy chu*owy lokalny zespół woła 15 zeta za koncert.
zdarza się
Zdarza się ale tylko w ekstremalnych sytuacjach kiedy gra bardzo znany zespół zza granicy liczący sobie za koncert po 200-300 zł i wzwyż i w przypadku kiedy na koncert trzeba dojechać i nierzadko przenocować na miejscu. Najdroższy koncert na jakim byłem (AC/DC) kosztował mnie przeszło 400 zł (bilet + dojazd ze Śląska do Warszawy i z powrotem + mandat karny za spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym :) ). Polskich zespołów sobie nie odmawiam gdyż na szczęście stać mnie jeszcze na to.
Dla mnie niezrozumiałe...
Są ceny na koncerty w tym kraju, świetne koncerty TSA kosztują ok 25-35 zł, a taki Happysad, Coma czy Kult to już wydatek od 40-60 zł....
Informacje
Wszystkie pytania i odpowiedzi w naszych błyskawicznych sondach należy traktować jako niezobowiązującą zabawę!
Masz ciekawe pytanie do czytelników rockmetal.pl? Napisz do nas!
Wszelkie prawa zastrzeżone, © 1996-2024 rockmetal.pl