Swietną muzykę stworzył Neil Young do filmu "Dead Man" Jima Jarmuscha używając głównie jednej gitary. Dzięki temu klimat filmu jest jeszcze bardziej niesamowity.

Cronos Quarted - w Requiem dla snu - rewelacja i muzyka w filmie Ptasiek na motywach powieści Whartona, czy choćby ścieżka dzwiękowa do Mulholland Drive bądź Zagubionej autostrady

Ulver "Lycanthropen" i "Svidd Neger" !!!

Przypomniała mi się dobra ścieżka dźwiękowa. "Piątek trzynastego" (stara wersja - nowej nie znam). Te ludzkie odgłosy z pogłosem znakomicie tam pasowały.

I jeszcze filmy zgodne z manifestem Dogme 95. Brak muzyki to świetne rozwiązanie.

''piątek trynastego'' - mnie sie podobala muzyczka pod koniec filmu, kiedy dziewczyna plywala po jeziorze aż w koncu jason ją dopadł:))

wszystko, co robi Clint Mansell to kawał świetnej muzyki! polecam!

Czasami aż trudno nie zwrócić uwagi na muzykę do filmu :) Basil Poledouris i jego ścieżka dźwiękowa do "Conana Barbarzyńcy" - absolut! Tym bardziej w nagranej na nowo wersji. Lubię też posłuchać Kilara ("Dziewiąte wrota" i "Dracula") i Howarda Shore'a ("Władca Pierścieni", wiadomo), zresztą można by długo wymieniać świetnych kompozytorów ;)

''Władca Pierścieni'' to niesamowicie przereklamowany film, tylko muzyka sie broni :) Kilar w porzadku, ''Dziewiate Wrota'' także, uwielbiam również muzę Komedy w filmach Polańskiego, choćby ''Dziecko Rosemary' \m/ i Angelo Badalamentiego w filmach Davida Lyncha

prawie nigdy nie zwracam uwagi na sciezke. Ale jedyna ktora zapadla w mojej pamieci byla ta z blade runner lub lowcy androidow, jak kto woli

A grał to Vangelis.