...główny atut to bezkarność za patrzenie się na kobiece cycuszki :)

często o nich zapominam i przypomina mi si dopiero jak słońce się na mnie gapi .. ale już w tedy nie ma sensu się wracać do domu .. kiedyś sie wzięłam na sposób by o nich nie zapominać i nosiłam je w torbie .. z racji tego ze moja torba nie posiada przegródek i kieszonek wszystko jest w niej napakowane jedno na drugim. To po 1 okulary było mi trudno znaleźć a po 2 w końcu sie połamały pod cięźarem innych rzeczy

Jak każdy prawdziwy Blues Brother ;)

Zawsze i w każdej okoliczności. W zetknięciu z nieznanym pozwala mi to ukryć mój przerażony wzrok. :)

tak się składa że mam wrażliwy wzrok i bez okularów na słońce ani rusz

wynik sondy całkiem zaskakujący. (:

Bo okulary przeciw bez filtra robią więcej szkody niż pożytku. Pod przyciemnionymi szkłami, które same w sobie nie zmniejszają ilości wpadającego światła rozszerzają się źrenice, przez co więcej światła wpada do oka i może "psuć" wzrok.

lans lansem, ale chodzenie ze zmarszczonym czołem jak upośledzony to też nie jest wyjście, dlatego okulary na słońce to mus

RayBany zawsze są ze mną, w każdej podróży!!! ;)
Nawet zimowej ;D

Zawsze i wszędzie, nawet jak jest ciemno i nic przez to nie widzę. Cena lansu.