tak, wydaje mi się że słuchacze rocka/metalu (a w szczególności progresji) cechują się znacznie szerszym światopoglądem niż zwykli "zjadacze chleba"

Sranie w banie. Co to znaczy szerszym światopoglądem. Mnie się to kojarzy z wydumanymi gadkami o sensie istnienia i tego typu bzdurach. Sam słucham rocka i metalu i jestem w stanie powiedzieć, że "metale" i "drechy" pod wieloma względami nie różnią się niczym innym niż wyglądem i muzyką jakiej słuchają. Jeśli jedni mają zawężone horyzonty to drudzy zdecydowanie też tylko w inną stronę. Odkąd skończyłem 12 lat nie mogę słuchać takich dyrdymałów. Zauważam pewne różnice między słuchającymi rocka i metalu a innymi , ale są to po prostu indywidualne cewchy charakteru które sprawiają , że dla innych ta a nie inna muzyka jest bliższa i tyle.Pozdrawiam :)

Nie od dzisiaj wiadomo, że gust muzyczny odzwierciedla otwartość umysłu, wrażliwość i pośrednio inteligencje. Jak wiadomo rock progresywny to jednak troche bardziej rozwinięta muzyka od tej, którą upodobali sobie "drechy".
PS Jeżeli dla Ciebie zagadnienia dotyczące aspektów egzystencji to zwykła strata czasu... Gratuluje

nie od dzisiaj wiadomo, ze to sranie w banie. sluchacze rocka/metalu charakteryzuja sie co najwyzej szerszym brzuchem.

"...zagadnienia dotyczące aspektów egzystencji" - jak to brzmi, nie dobijaj mnie stary. Lubię naiwniaków, ale błagam , zejdźmy na ziemię.

"Hej młoty do roboty". Nie schodzi się poniżej pewnego poziomu. Szkoda, że straciłem na ciebie czas.

Ubawiłem się :)
miałem nadzieję , że mnie czymś zaskoczysz a tu lipa :D

Jak ja Was uwielbiam, zapuścili sobie włosy, przesłuchali 3 płyty i myślą , że mają monopol na mędrkowanie :D

z szerszym światopoglądem tzn że rock/ metal nie sprowadza się do pisania utworów o miłości typu "bejbe bejbe uu" a o innych tematach, wymagających zancznie większej wiedzy, doświadczenia np. wojna, śmierć. To znaczy szerszy swiatopogląd.

Mam wrażenie , że z tym różnie bywa, ale rozumiem o co Ci idzie :)