chodzi o sluchanie non-stop ale wszystkich plyt (nie tylko oryginalych)..więc może zając lata jeśli ktoś uwielbia wszystkie gatunki i podgatunki rocka i metalu:)

Ja bym tych nieoryginalnych nie uznawal w takim wyliczeniu bo to ch*j nie "plyta" :]

Jeśli porządny pirat, a nie CD-R, to bym uznał.

Niech sprawdzę... Mogę odpowiedzieć za miesiąc z hakiem? ;)

Mam już dziesiątki tysięcy, co nie zmienia faktu, że słucham w danym okresie najwyżej 50-ciu różnych. Mam wrażenie, że te okresy są zależne od pór roku :)

Po kilkunastu latach, a zwłaszcza, gdy się samemu po drodze zaczęło grać, słucha się zupełnie inaczej. Dobór zależy często od tego, czego dana płyta może nauczyć, a nie tylko, jakie emocje może wywołać.

Hej Bunk. Oczywiscie ze muza zalezy od pory roku. Szybko zauwazylem, ze na przyklad My Dying Bride latem prawie w ogole nie slucham, za to jesienia zdecydowanie czesto.

Przerabane byc muzykiem. Ja nim nie jestem, ale wydaje mi sie ze muzycy maja po prostu... mniej czasu i ochoty na muzyke. Tak jak mowil Titus na ostatnim Przystanku Woodstock : nie kupi on plyty z muzyka, ktora sam umie zagrac, zamiast tego kupuje na przyklad Franka Sinatre. A moje zdanie jest takie, ze jezeli ktos sie interesuje rockiem/metalem, to chociazby z ciekawosci (obowiazku?), wypadaloby posluchac tego ostatniego Slayera, Metalliki, czy Maiden (to tylko przyklady). Od zawsze mi sie wydawalo z kolei ze tzw "gwiazdy metalu" (wspomniane przed chwila) zyja w zupelnym oderwaniu od wspolczesnej sceny muzycznej. Wyjatkiem jest chyba jedynie Kerry King, ktory slucha duzo nowej muzyki i chetnie o tym opowiada. Ale watpie zeby muzycy Metalliki slyszeli na przyklad ostatni album Slayer, Maiden czy Kreator lub Exodus. Czyli wynika z tego, ze jak zaczynasz traktowac muzyke jak zawod, przestaje byc ona (czesciowo) twoim hobby?

Tak jak ja w chłodniejsze dni puszczam sobie "Molten Universe" Kyuss i myślę "laaaaaaaawa", a gdy puszczam sobie w upalne, to nie robi na mnie wrażenia - za oknem jest cieplej.

..nie liczy sie ilość a jakość! tak więc nie bede się 'chwalił' tutaj swoja biblioteką;)
< ale nie odp. 1 :) >

a mam tylko jeden album.... ;p

Płyty zbieram dopiero od 20 roku życia (czyli jakieś 5 lat), a mam ich dopiero/już (zależy jak kto patrzy) lekko ponad 250 :) czyli wg. obliczeń jakieś 10 dni słuchania non stoper :) Może to i nie dużo, ale kilka tytułów to prawdziwe perełki o które ciężko walczyłem na allegro! :)