Ależ ja nie krytykuję, wręcz przeciwnie, jestem jak najbardziej za kupowaniem oryginałów i mam ich całkiem pokaźną ilość. A Ironów chcę wszystkie mieć (a prawie wszystkie już mam) bo zwyczajnie na każdej znajduję co najmniej kilka kawałków które mi się mega podobają. A chciałem tylko pokazać jak bezsensowne jest wyklinanie tych, którzy nie mogą sobie od razu pozwolić na oryginały. Kiedyś się płyty przegrywało (tak wiem, były też trudno dostępne w kraju) teraz się ściąga. I tyle.

I ile już masz oryginalnych płyt? ;)
Kapele i tak żyją z tras koncertowych, płyty są po to by zachęcić do przychodzenia na gigi. A często te kosztują tyle co koncert, jednak uczestnictwa na nim już się nie kupi :)

40-60 tak powiedział last ;D

A znasz koleś jedną płytę która trwa 8 -12 h ? Ja znam za to 30 death metalowych o łącznym czasie takiego trwania.

8-12h? Box set jakiś. Tak se patrzę, że "With the Lights Out" Nirvany (same rarytasy, żadne the best of) ma niby 5h 15min. Kto da więcej?

uważaj żeby Ci się dysk nie spalił ;P

Nie ma czasu....ciągle siedzę w robocie, więc jak żony nie ma, to z reguły w sobotę słucham ja i sąsiedzi od 8 do 12 h muzy. Takie hobby. No i w czasie jazdy jedna płyta do samochodu na miesiąc. Plus obowiązkowo słuchawki do snu. Nie, żona nie chrapie....po prostu wtedy nie mówi i nie wydaje rozkazów ;-P. Wtedy wydaje rozkazy metal no i szatan ma się rozumieć.

Z kobietą w łóżku słuchasz muzyki ?, ja bym jednak wolał żeby to kobieta wydawała w łóżku rozkazy. Chyba powinieneś zmienić żonę. Pozdrawiam ;)

Mojej żonie nic nie brakuje, jest wspaniała - ale grzmocenie dzień w dzień to chyba przesada świntuchu. To nie po chrześcijańsku i bolec się tępi. Więc chyba to ty powinieneś...udać się po pomoc fachowca..dont'ya think hę ?

...ale chodzi o ilosc nowosci?Jesli tak, to w tym tygodniu zero ha ha.A skoro ogolnie,to chyba tez bedzie w tym temacie bez rewelacji.Przez ostatni tydzien walkuje album"Contentum"norweskiego Atrox.