to moja lista, może komuś się przyda:

The Beatles,Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
King Crimson "In The Court Of the Crimson King"
Black Sabbath "Black Sabbath"
Pink Floyd "Dark Side..", "Wish You Were Here", "The Wall"
Genesis "The Lamb Lies Down On Broadway"
Marillion "Misplaced Childhood"
Joy Division "Closer"
Sisters Of Mercy "Floodland"
Fields Of The Nephilim "Elizium"
Cradle Of Filth "Dusk..and Her embrace"
Slayer "Reign In Blood"
Camel "Stationary Traveller"
Rush "Show Of Hands"
Cocteau Twins "Heaven or Las Vegas"
The Cure "Disintegration"
Testament "New Order"
King Diamond "Abigail", "Them"
Destruction "Live without Sense"
Laibach "Jesus Christ Superstar", "M.B. December 21, 1984"
Oasis "(Whats The Story)Morning Glory?"
The Gathering "mandylion"
Depeche Mode "Songs Of Faith and Devotion"
Massive Attack "Mezzanine"
Radiohead "Amnesiac"
Emperor "Anthems To The welkins At Dusk"
Tool "Lateralus"

z polski:

Republika "Masakra"
Closterkeller "Cyan", "Graphite"
Armia "Droga"
De Mono "Paparazzi"
Svann 'Granica Czerni i Bieli"

wiem, że dziwaczna lista, ale te płyty na zawsze mam w głowie..

Alternatywnie! Dobrze kurwa!

same tłuste bity bejbe!!!!

widać ze bardzo osobista i subiektywna lista, ale gust niezły

mam podobny gust ;) tak te zespoły (może z wyjątkiem oasis ;p) tez często słucham, aczkolwiek może niekoniecznie akurat tych płyt które wymieniłes, bo np. ja uwielbiam tool z lat 90-tych, ale mniejsza z tym. co do polskich kapel: to tutaj ode mnie: kult (do 98 r.) riverside, no i niech będzie vader, tez jakby nie było nasza ikona ;]

Tool na początek- to ryzykowny eksperyment. Wątpię czy miałby szanse powodzenia.

Za to Marillion i ;Misplaced Childchood' - idealnie.

Od czwartego roku życia moją siłą napędową był Queen. Wraz z rozwojem dojrzałości szkolnej moje uwielbienie ewoluowało nawet w stronę Britney Spears. Wkraczając w ważny wiek lat trzynastu życie bym oddała za jakiś boysband na wzór Linkin Parku. Potem stopniowo wtapiałam się w rodzime dźwięki Pidżamów Porno, Hepisedów i "takich tam". I choć dziś można się z tego śmiać (wyłączając oczywiście Queen), nie wstydzę się swoich początków, bo jeśli muzyka w przekroju życia stanowi dla człowieka wartość nadrzędną ponad wszystko inne, to ważne jest żeby na określonym etapie swojego młodego bytu sprawiała mu satysfakcję bez względu na to czy jej jakość z perspektywy czasu uzna się za wysoką czy niską. Czasami po prostu bardzo długo błądzi się w poszukiwaniach tego co idealne.
A co do klasyki - nie zawsze warto od niej zaczynać, bo jako gówniarz można jej zwyczajnie nie zrozumieć. :)

Myśli tak cały świat. PR, który został zrobiony temu zespołowi jest przerażający. Fani muzyki na świecie śmieją się z Nergala.

wracając do poprzedniej sondy, że pierwsze to było w ogóle lady pank: marchewkowe pole- czyli o dwóch takich... ale już nic nie piszę, bo naprawde mnie zaraz piorun pierdzielnie, chociaż błękitne niebo i ani jednej chmurki.. ;p

Wiem że to nie metal, ale po przesłuchaniu tej płyty łatwiej będzie zrozumieć metal młodemu zapaleńcowi. Tak mi sie wydaje.