moim zdaniem zaczynać trzeba właśnie od klasyki gatunku :)
czyli od kawałków na kształt Master of Puppets, Balls to the Wall, a nawet Fear of the Dark...

mnie to rodzice nauczyli, jak byłem jeszcze dzieckiem, za co jestem im niezmiernie wdzięczny :) razem słuchaliśmy Black Sabbath i było w pytę!

Jak ktoś już pisał, początkujący słuchacz może nie zrozumieć klasyki, więc lepiej zacząć swą przygodę z rockiem/metalem od tych łatwiejszych kawałków. Ja np. zaczynałem od takiego Slipknota, a Iron Maiden zupełnie nie przypadło mi do gustu. Z czasem jednak szukałem nowych horyzontów i dzisiaj Maideni są jednym z moich ulubionych zespołów. To w sumie zależy też od osoby, jeśli klasyka spodoba się komuś od samego początku, to czemu nie iść w tym kierunku...

Zgadzam się w 100%. Na początku ciężko jest docenić klasykę.

Od piwa!

tak, bo jest dużo kapel, których trudno słuchać na trzeźwo... ;p

od utworu black sabbath!!!!! numero uno ever!!!!! period

słusznie, słusznie!

Baaba Kulka (projekt m.in. Gaby Kulki) wydaje właśnie album z przeróbkami utworów Iron Maiden. Do odsłuchania udostępnili już "Aces High". Od tej strony gryźć metal! Posłuchać Kulki, a potem przejść do "uproszczonej wersji", czyli oryginalnych Maidenów. Albo posłuchać "Jingle Bells", a potem przejść do deathmetalowej wersji nagranej przez Korn. Żeby metal już od pierwszego kontaktu brzmiał swojsko.

Za te przeróbki Maidenów powinna beknąć !

proponuje AC/DC'Back in Black'...w moim przypadku historia zatoczyla kolo poniewaz,czesto wracam do tego albumu ktorego sluchalem z wypiekami na twarzy jako gowniarz ;)